Wpis z mikrobloga

@Crecha: wystarczy jeść mniej niż zapotrzebowanie kaloryczne to serio jest proste jak budowa cepa, jeżeli chcesz tylko schudnąć to wystarczy to co powiedziałem. Starać się nie łączyć węglowodanów z nadmierną ilości tłuszczu w posiłkach i jesteś w domu, a jak jadać węglowodany to złożone które uwalniają się w sposób dużo dłuższy. Jak już chcesz jakąś aktywność fizyczną to może być powiedzmy rowerek 30min na podkręcenie metabolizmy, easy as fuck
  • Odpowiedz
@loczyn: e no, nie siedze całe życie na dupie :D
5 lat tenis stołowy, 3 pływanie, rok koszykówka, 1,5 siłownii 3 x w tygodniu się chodziło..

Nie jestem tirowcem, tymbardziej tirówką XD

W uberze jezdzę ;)
  • Odpowiedz
spędzam 12h 5-6 dni w tygodniu za kołkiem


@Crecha: O tym mówię, dokładanie roweru to jest dobijanie kręgosłupa, a niczego nie zyskujesz, dlatego stwierdziłem, że jest to bezsensu.
Najlepszą opcją byłoby po każdym przejeździe z pasażerem wyjść i obejść auto chociaż z trzy razy dookoła jeśli jeździsz longiem. Wiem, że to głupio wygląda i mało praktyczne ale rób jak najwięcej przerw. Można też zrobić z 5 przysiadów na postoju :)
  • Odpowiedz
@loczyn: nie da rady, ciągle jezdze prawie ;p mam 1h przerwy maks w ciagu 12h... coś takiego mocnego do robienia w chacie by sie przydalo, zawsze ta godzina rano czy wieczorem się znajdzie zeby poswiecic godzine.
  • Odpowiedz
Z jadłospisu usuń produkty o wysokim indeksie glikemicznym glownie odpowiwdzialne za tycie i podsycanie głodu: słodkie, rozgotowane, z bialej maki, bialego ryzu, rozgotpwanych ziemniakow. W zamian za to zjadaj wiecej miesa, separuj na talerzu biqlą mąkę, kupuj mocne pelnoziarniste pieczywo typu ppernikiel.
  • Odpowiedz