Wpis z mikrobloga

Dobra, Mirki. Zabrałem się wreszcie za siebie, a jak się człowiek ogarnia to i warto zabrać się również za stronę fizyczną. Tak więc zacząłem biegać. Biegłem na razie 7 razy w okresie trochę ponad dwóch tygodni. Nie udało mi się niestety utrzymać świetnej regularności, ale pogoda nie zachęca.

Tak czy siak, myślałem, że będę to nienawidził, a tymczasem jak się tak zmęczę, to potem czuje dobrze człowiek. Już zrozumiałem żeby się nie przemęczać, bo jak pobiegnę za szybko to nie przebiegnę nawet ćwierci zamierzonej trasy, podczas gdy biegnąc ledwo 1km/h wolniej mogę biec i godzinę. Swoją drogą myślałem, że największą przeszkodą będzie chłód, a tymczasem o wiele bardziej przeszkadza wiatr. Szczególnie, że przy moim 1,9m i 70kg przyjmuję właściwości żagla. :p

#biegajzwykopem
Pobierz Saashaa - Dobra, Mirki. Zabrałem się wreszcie za siebie, a jak się człowiek ogarnia t...
źródło: comment_sTZBnp4TjJCyJUaxDhUJX8dWMk8K8TwH.jpg
  • 4
@Saashaa: Ja przestałam biegać właśnie przez wiatr(uszy zaczynały mnie #!$%@?ć od środka jakby mi dentysta borował zęby wkładając wiertło uchem) i kolki. Widocznie jestem już zbyt #!$%@? na bieganie P:
to może mikrokoksy i zwiększ masę ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@Rustie: w planach, byłem już wyrobić wejściówkę na akademikową siłkę, ale nikogo nie było :p. Musze się wybrać drugi raz
Biegłem na razie 7 razy w okresie trochę ponad dwóch tygodni. Nie udało mi się niestety utrzymać świetnej regularności, ale pogoda nie zachęca.


@Saashaa: nie daj się zniechęcić - to po pierwsze. Odpuść sobie bardziej "mokre" dni, bo wilgoć dużo bardziej wkurza od mrozu - ale nie unikaj treningu jeśli coś tam ledwo-ledwo siąpi albo jest mgła. Biegaj nocą bo jest fajniej :)
No i nie przesadzaj z ilością i intensywnością