Wpis z mikrobloga

Wielki kij w dupę listonoszom, którym nie chce się przynosić listów poleconych do domu, tylko zostawiają awizo. W ciągu dwóch tygodni w skrzynce znalazłem piąte awizo. Za każdym razem ktoś był w domu, kto mógł odebrać. A tak, to kolejny raz muszę zerwać się wcześniej w pracy, stać prawie godzinę w kolejcę, po pieprzony list, który listonosz nie przyniósł, mimo, że to jego cholerny obowiązek. Mieszkam na pierwszym piętrze, więc daleko nie ma.
Prawie za każdym razem dopisek "nikogo nie zastano".

Jak nikogo nie zastano? Zawsze ktoś był, domofon włączony, jak tylko ktoś zapuka, nawet cicho, to pies szczeka.
Pieprzony domokrążca, śmierdzący leń, brak szacunku dla takich. ()

Raz z dopiskiem "za duże, aby zmieścić się w skrzynce". Zwykły list w małej kopercie? Za duży?

Wołam @Old_Postman
Wiedz, ze gardzę takimi listonoszami, jak opisałem.

#firstworldproblems ##!$%@? #listonosze ##!$%@?
  • 3
@ogrod87: pogadaj z nim. "Mój" listonosz juz mnie zna i daje przesyłki nawet w środku miasta :P wystarczy pogadać, ewentualnie załatw sobie na poczcie takie coś, żeby polecone do skrzynki wrzucał normalnie
@Arveit: gadałem. Po trzecim razie miarka się przebrała i jutro na poczcie będzie kolejna skarga na niego... Poprzedni listonosz był zajebisty. Nawet po swojej pracy przynosił czasami listy, abym nie musiał chodzić. Wiele razy zostawiał u sąsiadów. Ze świecą takiego szukać...