Wpis z mikrobloga

#gotujzwykopem #gotowanie #kuchnia #mikrokoksy
#studenckiezarcie <----- obserwuj ten tag ;)

Brokuły w sosie śmietankowo serowym z cebulą i szczypiorkiem

Halo, halo! Są tu jacyś fani brokułów? Co powiecie na obiad dla dwóch osób za 3,50/os.? Jak się postaracie to nawet zejdziecie poniżej tej kwoty. Zapraszam do obserwowania tagu i plusowania ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Przepis tutaj: https://www.facebook.com/studenckiezarcie/posts/504653933043560
menstuffpl - #gotujzwykopem #gotowanie #kuchnia #mikrokoksy 
#studenckiezarcie <----...

źródło: comment_wjVR54b7hECMWj03uHaQGHbfs7FR6PMT.jpg

Pobierz
  • 26
  • Odpowiedz
@ryhu: to tobie się trochę odbiornik przestroił, bo cel jest inny. Poza tym to twoim zdaniem student to powinien jeść tylko wydrukowaną z kompa pizze? Nie może zjeść tanio i dobrze? Już zaraz jakiś #!$%@? problem bo jest inaczej...
  • Odpowiedz
@menstuffpl: w sumie racja, to co w następnym odcinku żarcia dla studenta, wątróbki gołębie zapiekane w białych truflach czy wołowina kobe z pieczonymi batatami w sosie imbirowym?
  • Odpowiedz
@menstuffpl: Wbrew pozorom to jedzenie nie jest tanie. W przeliczeniu na kalorie żywiąc się w ten sposób przeciętnie trzeba by wydać ponad 700zł miesięcznie. W dodatku ten posiłek w zasadzie polega na opchaniu się tłuszczami. Po składzie widać, że to brokuły robią za dodatek. Potrawa powinna się raczej nazywać 'tłuszcze mleczne z brokułami'.

Tag #mikrokoksy jest tu bardzo nie na miejscu. No chyba żeby rozumieć go dosłownie.
  • Odpowiedz
@menstuffpl: Nie twierdzę, że brokuły są niedobre :-) Natomiast nazywanie tego dania brokułami z dodatkiem jest przeinaczeniem. Z tym sosem nie są w stanie być gwiazdą dania i nie stanowią nawet 10% wartości energetycznej tego posiłku.

Nie chodzi o jedzenie dzień w dzień, ale stosunek cena/wartość odżywcza, który tutaj nie jest najwyższych lotów, a na pewno nie jest na studencką kieszeń.

Mój problem z tym daniem jest taki, że nie wiem,
  • Odpowiedz
@dex_ter: student ma 5 zł i chce sobie coś zjeść. Patrzy na przepis, idzie na zakupy i sobie gotuje. Smaczne i tanie, a potem leci na browara i ma wszystko w dupie. Doszukiwanie się jakiś głębszych sensów i celów w przepisach kulinarnych jest dziwne i bezcelowe :p
  • Odpowiedz
@dex_ter: pod tym tagiem, osoby ogarnięte na dietach liczą sobie kalorie i patrzą na danie pod kątem wartości. Na tej podstawie dopasowują sobie odpowiednie potrawy do zapotrzebowania dziennego. Nie znam nikogo i też sam nie obliczam makro na podstawie tego jak to wychodzi na miesiąc. Potrzebuje się zjeść tyle i tyle, przygotowuję taką i siaką potrawę ;)
  • Odpowiedz
@dex_ter: w ogóle to śmieszne czepianie się. Dam ci zdjęcie przepisu z książki kucharskiej i też będziesz miał jakiś problem? Bo porcja za mała, albo że za dużo/mało jakiegoś składniku? Albo że kiepska kaloryczność?

Do restauracji idziesz i też krytykujesz, że takie danie jest nieopłacalne bo cośtamcośtam?
  • Odpowiedz