Wpis z mikrobloga

@enron: na razie wracam do biegania, więc biegam koło komina. Jak biegam 10 to na bieżni AWF. Nie zapuszczam się raczej dalej. Ale plan jest szumny na maraton, więc będzie coś więcej. Jednak to nie rower i łatwo nie jest. Na rowerze 300km luzakiem, a tu 10km męczy.


@metaxy: polecam tamte okolice - spokojna wieś ;) Ja sobie cenię to, że po 3km już mijam tabliczkę z przekreślonym "Kraków" i