Wpis z mikrobloga

wracam do domu że studbaza. ledwo zdjąłem buty i słyszę dzwonek do drzwi. otwieram drzwi, w których stoi babcia. pyta czy bede jechał jeszcze gdzieś bo ma sprawę. odpowiadam że mam wizytę u lekarza i jak coś to mogę za załatwić co tam chce. Wyciąga z kieszeni jakąś zawinieta tubę. mówi żeby kupić jej takie coś w aptece i daje mi 100zl. babcia poszla, a ja patrze co tam jest. okazało się, że go żel do pielęgnacji intymnej. taki przeciwgrzybiczy. jedną myśl - będzie grubo. wbijam do apteki i ustawiam się w kolejce. wreszcie moja kolej. przede mną stoi loszka 9/10 lvl około 22. wysoka, szczupła blondynka o ładnym uśmiechu i niebieskich oczach. podaje jej tubke zelu i mowie - poproszeni takie coś :) spojrzala na to, potem na mnie. oczywiście patrzylem się jej w oczy i usmiechalem w przecudowny sposób. rozowy chyba trochę się speszyl i pobiegł po lek. na dowidzenia puacilem jej jeszcze oczko ;) #truestory #coolstory
R.....y - wracam do domu że studbaza. ledwo zdjąłem buty i słyszę dzwonek do drzwi. o...

źródło: comment_p564nHPhWvTETttGM7vhDTgMPPfRqkiG.jpg

Pobierz
  • 4