Wpis z mikrobloga

Zastanawia mnie sytuacja kiedy niebieski krzyczy do ojca Ewy "to zwykła #!$%@? była" a zeznawał, że wpadła do wody przypadkiem; o ile to jest prawda w co wątpię. Czy kolega, osoba która ma odprowadzić koleżankę ma taką opinię na jej temat, że była #!$%@?ą? No proste, że ten typ jest szemrany, ale w żadne kulty satanistyczne jakoś nie wierzę, według mnie niebieski ma pojechane z psychiką a trzecie osoby miały udział w tym zdarzeniu. Czytałem gdzieś o chłopaku Ewy, że jest poza wszelkimi podejrzeniami, przez moment przyszła mi taka myśl, bo on podobno chciał po nią podjechać ale ona nie chciała: może było tak, że chłopak dziewczyny pojechał po nią, bo raczej wiedział gdzie będzie impreza i zobaczył ją w towarzystwie Adama, kto wie może doszło do jakiegoś zbliżenia pomiędzy nimi a chłopak Ewy przyłapał ich i doszło do jakiejś sytuacji, w której z furią coś robił dziewczynie. Brzmi sensacyjnie wiem, ale w takich sytuacjach nie można wykluczać żadnej z wersji, bo sprawa zabójstwa to dość #!$%@? motywy. Takie moje przemyślenia, co myślicie?
#ewatylman
  • 29
@Tyrese: A teraz #teoriazdupy i #niepopularnaopinia. A co jeżeli Ewa nie była taką porządna osobą, na którą się ją kreuje. Co jeżeli związek z Adamem O. był tylko fasadą. Ewa była tylko potrzebna po to, aby Adam O. mógł się z nią pokazać w towarzystwie/przed rodziną. Co jeżeli Ewa często chadzała z innymi i często nie wracała na noc (wiecie o co chodzi). Co jeżeli o calej sprawie wiedział brat.