Wpis z mikrobloga

@Fevx: ta cała sztuczność...te choinki, prezenty, reklamy świąteczne od listopada (a weź kredyt, a kup karpia, a książka kucharska)...masakra...a później przez 2 dni trzeba się uśmiechać do każdego (nawet tych co byś najchętniej wychłostał na śniegu) za stołem...
  • Odpowiedz
  • 0
@kanclerz_koronny: no wlasnie to usmiechanie najgorsze, inne rzeczy tak nie draznia gdy sie nie ma telewizora. Kiedys bylo inaczej, kiedys znaczy za dzieciaka, teraz juz magii nie czuc. Dlatego na wigilii jestem w robocie, reszte swiat sie pokaze na troche rodzine i do roboty z powrotem.
  • Odpowiedz