Wpis z mikrobloga

Najbardziej #!$%@?ące mnie słowa na Mirko:

- prychłem;
- skisłem;
- rykłem srogo
- śmiechłem

Kojarzą mi się z niedorozwiniętym synem mojego kolegi, który uczęszcza do GIMNAZJUM (a może ma nawet konto na wypoku) i zdarza mu się używać tych słów. Ani to śmieszne, ani ciekawe, a wręcz żenua. Wymyślcie już coś nowego bo to jest już strasznie irytujące...

A na was Mirki jakie słówka, powiedzenia lub teksty najbardziej działają na nerwy?
  • 77
Niechęć do piwnicznych, lamerskich i gimnazjalnych słówek to mentalność zielonki? ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@siwylol25: Patrzcie go, 3 miesiące na wykopie i już wielka pomarańczka, jeszcze się czepia slangu mirkowego xD