Wpis z mikrobloga

Najbardziej #!$%@?ące mnie słowa na Mirko:

- prychłem;
- skisłem;
- rykłem srogo
- śmiechłem

Kojarzą mi się z niedorozwiniętym synem mojego kolegi, który uczęszcza do GIMNAZJUM (a może ma nawet konto na wypoku) i zdarza mu się używać tych słów. Ani to śmieszne, ani ciekawe, a wręcz żenua. Wymyślcie już coś nowego bo to jest już strasznie irytujące...

A na was Mirki jakie słówka, powiedzenia lub teksty najbardziej działają na nerwy?
  • 77
@siwylol25: śmiechłem jest spoko, bo sam czasem śmiecham. pozostałe nie pasują do mojego pokolenia.
aczkolwiek to co wymieniłeś słyszałem z 10 lat temu, więc ludność 5 lat młodsza pewnie używa, a gimnazjum to oni widzą przejazdem do pracy ( ͡° ͜ʖ ͡°)