Wpis z mikrobloga

Mirki co się #!$%@?ło to ja nawet nie. wracam po tygodniu do akademika, chce ładować telefon ładowarką, która leżała u mnie na półce głęboko schowana ale wejście nie pasuje, wypada z gniazda, więc oglądam ładowarkę i widzę, że nie jest moja. poprosiłam koleżankę o zdjęcie swojej, która jest identyczna jak moja i utwierdzam się w przekonaniu, że ktoś mnie zrobił w #!$%@?. zaglądam do współlokatorki- 26 letniej dziewczyny która każe na siebie mówić Madzia, bo nie Magda i widzę jak bezczelnie ładuje telefon moja ładowarka. Co ta #logikarozowychpaskow to ja nawet nie. Co mam w tej chwili zrobić? podejść i powiedzieć 'oddawaj ładowarkę Ty zlodziejska #!$%@? ' ? czy czekać do rana, podmienić i udawać tak jak ona, ze nic o tym nie wiem?
  • 23
@Purple: podeszłam do niej i jej powiedziałam ze chyba 'przez przypadek' wzięła moją, oddała od razu trochę przestraszona ale miała ochotę sie wykłócać, ze to jednak jej :D okazało się, że jej sie zepsuła i chyba miała nadzieję, że ja nie zauwazę...