Wpis z mikrobloga

#januszlive to najlepszy ostatnio argument przeciwko tezie #kuce, że rodzice zawsze wiedzą najlepiej co jest dobre dla ich dzieci.

Zadłużyli się na kilkadziesiąt tysięcy złotych, równocześnie będąc zbyt leniwymi, żeby pójść do pracy. "Opracowali" absurdalny i niewykonalny (szczególnie przy dwucyfrowej sumie IQ) plan "organizacji biegu na milion osób i nagród na 100 milionów złotych" i w jego imię kompletnie się spłukali. Sprzedali prywatność dzieci w imię jedynej formy zarobku, jaka przyszła im do głowy, umożliwiającej siedzenie całymi dniami na tłustych dupach. Zafundowali nastoletniemu synowi traumę, szykanowanie w szkole i w internecie, odarli go z kluczowej w tym wieku dla prawidłowego rozwoju prywatności.

Na każdym z tych etapów dzieci były zupełnie ignorowane. Przypominam, że wg relacji Mirków kilka dni temu najstarszy syn (który rzekomo początkowo "zgodził się" na zamontowanie kamer) próbował zasłonić kamerę w swoim pokoju, za co zgarnął #!$%@? od ojca.

Moim zdaniem mieliśmy możliwość zaobserwowania z kilku różnych perspektyw, że Dzikowscy nie mają pojęcia co jest dobre dla ich dzieci.

#4konserwy #neuropa #korwin #logopol #bekazprawakow
  • 31
y zarobku, jaka przyszła im do głowy, umożliwiającej siedzenie całymi dniami na tłustych dupach. Zafundowali nastoletniemu synowi traumę, szykanowanie w szkole i w internecie, odarli go z kluczowej w tym wieku dla prawidłowego rozwoju prywatności.

Na każdym z tych etapów dzieci były zupełnie ignorowane. Przypominam, że wg relacji Mirków kilka dni temu najstarszy syn (który rzekomo początkowo "zgodził się" na zamontowanie kamer) próbował zasłonić kamerę w swoim pokoju, za co zgarnął #!$%@?
@introligat0r: Zadałem pytanie, bo nie jetem pewny co chciałeś powiedzieć, czy to co ja wcześniej napisałem, czy to, że niektórzy twierdza, że rodzice zawsze wiedzą najlepiej... tzn,. chodzi ci o używanie słów takich jak zawsze, wszyscy, każdy, czego ja osobiście tez nie lubię, czy jeszcze o coś innego.
@aaadam91:

Nie uważam, że rodzice zawsze wiedzą co jest najlepsze dla ich dzieci


vs

Uważam, że rodzice nigdy nie wiedzą co jest najlepsze dla ich dzieci


Gdzie wątpliwości???

Korwiniści twierdzą, że rodzice zawsze wiedzą co jest najlepsze dla ich dzieci. Ja uważam, że #januszlive to doskonały przykład przeczący tej tezie (tzn jeden przykład rodziców, którzy nie wiedzą co jest dobre dla ich dzieci).
@introligat0r: Czyli dobrze zrozumiałem co chciałeś przekazać :), ale niestety ty sam dałeś sie złapać na stosowaniu tego typu zwrotów. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Korwiniści twierdzą, że rodzice zawsze wiedzą co jest najlepsze dla ich dzieci.


Ja, tak nie twierdze, wiec powinno być: Niektórzy korwiniści twierdzą, że rodzice zawsze wiedzą co jest najlepsze dla ich dzieci.
PS. dziękuję za przyjemną rozmowę.
@introligat0r: I to jest jakiś argument? Sądzisz że twoi rodzice nigdy nie popełnili błędu podczas twojego wychowywania? Przyjmując twój tok rozumowania państwo powinno układać diety, plan zajęć itp bo to ono wie lepiej.
Co znaczy dobro paru gówniaków wobec wyższych wartości jaką jest sztuka?
Co ze strawą duchową jaka podtrzymuje morale w społeczeństwie?
Ile samobójstw udało się uniknąć dzięki tej prostackiej, dostarczonej w przystępnej formie pod strzechy rozrywce?
Co z podatkami jakie odprowadzą reklamodawcy - pieniądze które mogą np pójść na leczenie i ocalić komuś życie?
Czyż nie warto poświęcić te słabe jednostki w imię dobra ogółu?
@introligat0r: Typowy z ciebie lewak, który ośmiela się twierdzić, że wie co jest dobre dla czyichś dzieci. No niestety nie masz takiego prawa ani takiej wiedzy aby to oceniać, bo to ma oceniać życie, a ludzie muszą mieć prawo popełniać błędy, aby się na nich uczyć. To pozwala na naturalną selekcję, która stymuluje rozwój i w dłuższym okresie daje wielokrotnie lepsze efekty niż twoje lewackie zapędy, aby zabierać dzieci i ograniczać
@introligat0r: Przypominam, że wyborów nie wygrał Korwin i nie "zwrócił" dzieci rodzicom. Przecież instytucje takiej jak pomoc społeczna, policja czy RPD cały czas funkcjonują, a mimo to cała sytuacja się wydarzyła i trwa w najlepsze. Więc w jaki sposób te instytucje, na których utrzymanie idą miliardy, pomogły tym dzieciom i ukarały rodziców?