Wpis z mikrobloga

#podrywajzwykopem #tfwnogf

Mam taki dylemat. Podoba mi się pewna dziewczyna z którą nigdy nie gadałem poza "cześć", dajmy jej 8/10. Ja natomiast podobam się pewnej 7/10 z którą widuje się częściej, zakładam że się jej podobam, bo za każdym razem kiedy na nią spojrzę to ona akurat się na mnie patrzy i jak tylko to zrobię to oczy lecą jej do dołu, poza tym inne rzeczy też ją zdradzają w tym. Generalnie też jest bardzo fajna, ale nie kręci mnie tak jak tamta.

No i tu jest dylemat. Olać tą 8/10 i podbijać do tej której ewidentnie się podobam, czy próbować swoich sił u tej 8/10 ryzykując to że tamtej się odwidzi? Ewentualnie jechać na dwa fronty i jak się nie uda z 8/10 to mam wyjście awaryjne jak tamta okaże się fajna, jednak z drugiej strony jak się uda z 8/10 to będę musiał zachować się tak jak bym się zachowywać nie chciał.

Mamy opcje A, oraz B, opcja C wygląda tak, że bez powodu podbijam przy najbliższym spotkaniu do 8/10 (bez powodu bo nawet nie wiem jak ma na imię) gram va banque i albo się uda, albo będę miał jasną sytuacje.

Jest też opcja D... idę do szefa, zwalniam się, wracam do domu. biorę komputer, biurko i fotel do piwnicy, następnie zdobywam 1 miejsce w rankingu wykopu wrzucając smutne historie o przegrywie życia.

Co proponujecie?

#feels
  • 31
  • Odpowiedz
@rezlonek: Bo to że mi się podoba, stwierdziłem bardzo niedawno, tą 7/10 poznałem jakieś 3 tygodnie temu. Nie szukam dziewczyn po najbliższym otoczeniu które znam od dawna, bo jak będzie niewypał to się zrobi lipa w towarzystwie :P
  • Odpowiedz
@BudapestBonanza: To chyba miałeś na myśli łatwiejsza sztuka, jeśli uda się w ogóle przebić przez pierwsze zagadanie ( ͡° ͜ʖ ͡°) Mniejsza szansa na friendzone niż u dziewczyny którą znasz od dawna.
  • Odpowiedz
@BudapestBonanza: często jej nie widuje, powiedzmy że rzadziej niż raz na tydzień. Jakieś 2 miesiące temu mijałem ją na ulicy, wtedy wpadała mi w oko, czekałem na kumpla, zobaczyłem że idzie fajna dziewczyna spojrzenia się spotkały, trwało to jakieś 10 sekund jak tak szła, uśmiechnęła się i powiedziała cześć. Wtedy sobie uświadomiłem że już parę razy ją widziałem w różnych okolicznościach, ale tamten moment był jak strzał w łeb, muszę po
  • Odpowiedz