Wpis z mikrobloga

#pracbaza #kariera #uk #zagranico #programowanie - bo jednak praca polega na programowaniu.

Mam takie pytanie dotyczące tego czy przyjąć lub nie ofertę pracy.

Więc pracuję sobie od półtora roku w firmie ~50 osób w Newport w Walii.
Zaczynałem jako Junior dev, po 2 miesiącach zostałem normalnym devem, co wiązało się podwyżką - z 18k na 22k.

Po 4 miesiącach dostałem następną podwyżkę - £22k -> £28k.

I jak na razie do dzisiaj mam tę pensję (£28k), jestem zwykłym devem, nie mam żadnej pozycji lead, ani manager. Po prostu sobie piszę kod.

Team jest bardzo fajny, czuję się w nim bardzo dobrze.

Jak się rekrutowałem do firmy w której pracuję, to wysłałem swoje CV na strony typu indeed, reed itd.
Rekruterzy pewnie sobie pozapisywali mnie w ich bazach danych i praktycznie codziennie/ co 2 dni dostaję od nich oferty, telefony itd.

Cały czas to ignorowałem, ale ostatnio odebrałem telefon, bardziej z ciekawości.

Zaproponowano mi pracę w mniejszej firmie (4 osobowy Dev team tam jest) ja miałbym być na stanowisku senior developer i miałbym być leadem w teamie.

Nigdy nie byłem na takiej pozycji oczywiście.

Powiedziałem szczerze jak to wygląda - kazali mi zrobić zadanie.
Zrobiłem - powiedziałem w jakim czasie itd, firma była zachwycona i chcą mnie zatrudnić.

Kasa £35k + premie, ma być to £40k rocznie razem z premią roczną.

Tylko tak, mam 23 lata, obawiam się, że team niezbyt chętnie słuchałby mnie, z samego tylko względu wieku.

Jak myślicie, przyjmowac taką rolę w tym momencie?

Proszę o jakieś porady.

Nie będę oczywiście decydował na podstawie tego co mówią ludzie z wykopu, ale cenię opinię ludzi tutaj przesiadujących,

@marianbaczal ufam tobie.
  • 93
@tomek_wcale_nie_tomek:
No to tez zadaj sobie pytanie czy chcesz byc leadem.

To inny rodzaj pracy, wiecej odpowiedzialnosci, wiecej soft skilli, spotkan, biurokracji i polityka biurowa ( ja mialem ogromny problem by przelknac pigulke goryczy i zaakceptowac to ze teraz bede musial sie babrac w polityce biurowej ).
Zarobki ktore tu opisales spokojnie mozesz zwielokrotnic 3-4 x w UK, na pozycji developera bez zmiany charakteru pracy.

PS: Ja bym bral te oferte
@tomek_wcale_nie_tomek: Nie psuj rynku pracujac za male pieniadze. Jak Ci sie podoba w obecnej firmie to pracy nie zmieniaj, a jak chcesz zmienic to na taka ktora godnie zaplaci a nie pierwsza lepsza ktora dostales od rekrutera.

Nie boj sie zmiany po takim czasie, 2 lata to optymalny czas pracy w jednej firmie, dluzszy okres to zapuszczanie korzeni i ograniczanie samego siebie, chyba ze masz opcje mega rozwoju w danej firmie
@tomek_wcale_nie_tomek:
Nie obawiaj się wieku tylko swoich kompetencji. Z mojego doświadczenia od juniorów i zwykłych devów mało się tutaj wymaga, bo zawsze senior albo SA musi posprzątać jak coś sknociłeś.
Nikt nie będzie Ci patrzył w metryczkę jeśli jesteś dobry w tym co robisz, chociaż zarobkami jestem zdziwiony. W Midlands w dobrej firmie zwykli devowie biorą po 40-50k, tylko to się wiąże z kilkoma latami doświadczenia. W Londynie oczywiście jeszcze więcej.
@PieknyJanusz:

Z mojego doświadczenia od juniorów i zwykłych devów mało się tutaj wymaga, bo zawsze senior albo SA musi posprzątać jak coś sknociłeś.


Zależy od firmy, akurat tu gdzie jestem, nieskromnie uważam, że ja najwięcej wiem o tym jak poprawnie wytwarzać software.

Lead praktycznie jest tylko od 'micromanagementu' i sam mi często mowi, ze chcialby programowac tak jak ja :)
@tomek_wcale_nie_tomek: bo w wielu firmach juniorzy i zwykli devowie, którzy dopiero co przeczytali jak napisać "Hello world" taka smutna prawda. Ogólnie tutejsze "internety" są troche do tyłu... Zarządzałem tutaj kilkoma zespołami i byłem zdziwiony kim są juniorzy i jakie jest ich pojęcie o świecie. To nawet nie chodzi o programowanie tylko o inteligencę i ogólny ogar. Także tym napewno wygrasz z lokalsami. Ja wymagałem dużo od Juniorów to czasami dostawałem po
@PieknyJanusz: Z językiem nie mam żadnego problemu. Co oferują? Nic ciekawego. W obecnej firmie mam sporo benefitów typu nieograniczone wakacje itd (w tym roku 50 dni nie było problemem, całe lato poza praca).

Konferencje zagraniczne - tez nie problem. Ogólnie w obecnej firmie wydaje mi się, że dodatki są lepsze.
@tomek_wcale_nie_tomek: "nieograniczone wakacje" niezły deal, nigdy o czymś takim nie słyszałem tutaj.
Nie podejmowałbym decyzji na podstawie kto daje więcej benefitów, bo z benefitów preferuje funty, które mogę wydać jak chce. Oczywiście dobrze jest takie benefiy porównać.

Obie firmy są w Newport? Koszty stałe/dojazdy będą takie same? Nigdzie nie musisz się przeprowadzać?
Czyli reasumując teraz masz netto:
1850 funtów na miesiąc,
Możesz dostać:
2250 funtów + możliwa premia.

Jak już będziesz bliski podjęcia decyzji to spróbuj pogadać ze swoim obecnym przełożonym o awansie, jeśli dobrze Ci się tam pracuje.
Jeśli nie albo po prostu chcesz przewietrzyć mózg i iść do nowej firmy to też wygląda to na dobre rozwiązanie. Wybór ostatecznie należy do Ciebie i tak jak napisałeś nie powinieneś za dużo sugerować się
@PieknyJanusz: Tak, netto jest tak jak mówisz. Dzięki za rady i pytania (bo to też skłania mnie do przemyśleń, dlatego napisałem ten post).

W obecnej pracy też miałem premię, około 3k funtów przez okres ostatniego roku, więc tak naprawdę w nowej pracy bez premii wyszłoby bardzo podobnie, a jednak w obecnej mam mniej obowiązków.

Zapytam chyba przełożonego co mogę robić, żeby być bardziej zauważonym, przy potencjalnych podwyżkach, awansach itd - może
@tomek_wcale_nie_tomek: jeśli się zgodzisz i nie poradzisz sobie, to i tak na pewno nauczysz się mnóstwa nowych rzeczy i wyciągniesz wiele wniosków. Zobaczysz tez jak to wyglada w praktyce i nad czym musisz jeszcze popracować. Dlatego moim zdaniem warto. Trzeba regularnie wychodzić ze strefy komfortu, żeby się rozwijać. :)
@tomek_wcale_nie_tomek: kolego, jak wyglądają koszty życia w porównaniu do zarobków? Wiem, że nie ma sensu mnożyć twojej pensji razy cena funta i się jarać że tyle złotówek xD Natomiast zastanawiam się, czy można 22k funtów w Walii interpretować jako 22k złotych w Polsce? Czy to podobny poziom bogactwa?