Wpis z mikrobloga

@WezelGordyjski: bo Jezus mówił, żeby o nim nie mówić, a barabasz był medialny, dawał szoł, ludzie znali pewnie dobrze i jego i jego ofiary, wiedzieli gdzie się wychował, co jadał, co pił, gdzie się bawił. myslisz, że o czym pisał ówczesny fakt, superexpress czy inne bravo?

"Pakuj z Barabaszem!"

"Barabasz znów na wolności, kto będzie jego kolejną ofiarą?"

"Rodzina Barabaszów. Poznaj zwyczaje i tradycje rodziców i braci słynnego mordercy"

"Karp po
@WezelGordyjski: Taka jest siła religijnych autorytetów. Sanhedryn stwierdził, że to podżegacz, który zagraża systemowi religijnemu, a durny lud dał się wkręcić w nagonkę na ofiarnego kozła. Tymczasem wrzucony w wir tych wydarzeń Piłat bał się, żeby nie narazić się swoim przełożonym, więc po prostu pozwolił go zabić, żeby nie mieć problemów z kolejnym przeklętym powstaniem żydów.

Żeby lepiej zrozumieć jego motywację, wypada wspomnieć, że Piłat w czasie swojego urzędowania często miał
Tl;dr: demokracja się nie sprawdza bo 2000 lat temu na Bliskim Wschodzie jakiś tłum ludzi podjął niewłaściwą decyzję, no i jak wiadomo wtedy autorytarne władze wcale nie skazywały na śmierć niewinnych ludzi.
@jigsaw96: Facet, który twierdził publicznie, że największa frakcja religijna to zakłamani hipokryci, którzy przejadają domy wdów i sierot, zbierają pozdrowienia "Szczęść Boże" na rynkach, a w środku są mendami i kłamcami? Facet, który rozgonił jeden z największych straganów z deowcjonaliami starożytnego Bliskiego Wschodu? Facet, który twierdził, że główne miejsce kultu religijnego zostanie zburzone do szczętu za życia większości zebranych słuchaczy?

Jasne, że zagrażał :V