Wpis z mikrobloga

Mirki z #warszawa

Jako że jutro będziecie eksplorować warszawskie cmentarze, mam dla was mały przewodnik. Jak wiadomo w stolicy w okolicach dnia Wszystkich Świętych prym wiodą smakołyki znane nam od dzieciństwa zwane pańskimi skórkami. Dla niewtajemniczonych powiem, że są to słodkie, kremowe cukierki, twarde i ciągnące się, przypominające w smaku trochę nugat a trochę watę cukrową. Pańskie skórki kojarzą mi się z dzieciństwem i z listopadowymi świętami, tak samo jak moim rodzicom i moim dziadkom. Spożywanie pańskiej skórki po wizycie na grobach to element naszej warszawskiej tradycji.

Ale jak wiecie, pańska skórka pańskiej skórce nierówna. Dlatego dzisiaj (jako że jestem ekspertem w tej dziedzinie) odwiedzając warszawskie cmentarze przeprowadziłam degustację i pozwoliłam sobie ocenić te smakołyki, abyście wiedzieli, gdzie jutro warto je nabyć, a gdzie lepiej omijać.
Oceniane były w pięciostopniowej skali. Pod uwagę brane były: stosunek ceny do wielkości, smak i konsystencja.

1. Cmentarz Bródnowski - nie będzie dla warszawiaka zaskoczeniem jeśli napiszę, że tutaj zawsze można kupić najlepsze pańskie skórki. Polecam wybierać te w szarawych papierkach. Koszt to niezmiennie od lat 1 zł. Przy zakupie większej ilości sztuk można się targować o dodatkowe sztuki gratis :D Te pańskie skórki są idealnej konsystencji, nie za twarde i nie za miękkie, idealnie kremowe (cukier się nie skawala), wielkość w sam raz. Ocena: 5/5

2. Cmentarz w Pyrach (przy obwodnicy za Ursynowem) - bardzo miłe zaskoczenie. Prawilna, pyszna, kremowa pańska skorka. Drogawa, bo po 1,50 zł ale za to bardzo duża. Pakowana podwójnie w papier pergaminowy i w zwykły (nie mam pojęcia czemu, może żeby wyglądała na jeszcze większą?). Zdecydowanie polecam. Ocena: 4/5

3. Cmentarz Powązkowski - tutaj jak zawsze pańska skórka droga, bo po 1,50 zł. A w smaku? Najgorsza niestety. Twarda tak bardzo, że nie da się jej jeść z przyjemnością. Nieprzyjemnie kruszy się na początku. Cukier trzeszczy w zębach a cukierek rozpuszcza się bardzo powoli. Nie polecam. Ocena: 1/5

4. Cmentarz Powązkowski Wojskowy - tutaj to samo co na Powązkach, tylko że drożej, bo za 2 zł. Nie kupować, omijać. Ocena: 0/5

5. Cmentarz Wolski -tutaj bez rewelacji. Dość smaczna, ale jednak nieidealna. Trochę za mała jak za 1 zł. Konsystencja trochę zbyt ciągnąca się. Na początku za bardzo się kruszy, a prawdziwa pańska skórka nie powinna się kruszyć. W smaku całkiem przyzwoicie. Ocena: 3/5

6. Cmentarz Wolski stoisko u harcerzy - zaskoczyły mnie pańskie skórki sprzedawane przez harcerzy za 1 zł. Harcerz zarzekał się, że to prawilna i prawdziwa pańska skórka wg prawdziwego przepisu i że wszyscy zachwalają. Nie wierzyłam, więc dał mi jedną gratis na spróbowanie. Z wyglądu płaskie i niekształtne, burawe w kolorze, mokrawe, ciągnące się i lepkie, bardzo miękkie. Chyba harcerze robili je sami i nie do końca wiedzieli jak im to wyjdzie. Wyszło słabo. Kleiła się do zębów, zbyt miękka, w smaku przypominała bardziej krówkę (taka jakaś karmelowa, jakby toffi). Ogólnie smaczne, ale raczej jako słodycz, bo pańskiej skórki to nie przypominało. Nie oceniam, bo nie zakwalifikowała się do konkursu ze względu na odmienność smaku.

Tak więc Mirki, już wiecie, gdzie warto pańską skórkę kupować, a gdzie lepiej ją omijać. Mam nadzieję, że pomogłam ( ͡ ͜ʖ ͡) Życzę Wam smacznego.


#jedzzwykopem #wszystkichswietych #grobbing #panskaskorka #slodycze
Pobierz Panska_Skorka - Mirki z #warszawa

Jako że jutro będziecie eksplorować warszawskie ...
źródło: comment_RRaOPrOw1rRaz0Mxf14ZGYZUy7lXKJr1.jpg
  • 6