Wpis z mikrobloga

@vobis_hama: +1 do seicento, jeśli absolutny brak jakiegokolwiek prestiżu, predkości, mocy i drwiące usmieszki ci nie robią. Teraz takim jeżdżę; sejczi w gazie wychodzi taniej niż komunikacja miejska (15 do 20zł za 100km), a w trasie taniej niż pociąg.

Albo Saab 900 w gazie (to był mój typ na pierwsze własne auto), jeśli lubisz się powozić w skórze i z grzanymi siedzeniami xd ale jest dość drogie w utrzymaniu
@strawberian: 0.9. Ma pojemność o pół szklanki większą niż motór którym się czasem poruszam xd ale dla mnie to zaleta. To auto jest tak tanie w utrzymaniu, że bardziej się opłaca nim jeździć niż chodzić z papcia, gdyby policzyć ile podeszwy ścierasz po drodze xd