Wpis z mikrobloga

Mirki, moja własna #logikarozowychpaskow mnie dziś kompletnie dobiła i pozbawiła wszelkich złudzeń.
Zakupiłam niedawno tablice suchościeralne do mojej nowej szkoły językowej. Tablice przyszły, wszystko spoko, ale okazało się, że bardzo ciężko zmazuje się pisaki dołączone do tablic. Kupiłam lepsze pisaki i gąbkę, to samo. Napisałam więc maila do sprzedawcy. Po godzinie telefon:
- dzień dobry, to firma XXX, w sprawie tablic. Zdarzają nam się podobne wiadomości od osób, które


Do tablic nie było dołączonej instrukcji, więc mądra #blondynka oczywiście o tym nie pomyślała.
kurczę, pszypał ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • 68
  • Odpowiedz
@portugalka: Ja w swoim korpo mam niektóre ściany na open space'ach i w salkach pomalowane specjalną farbą, w efekcie czego można pisać po całej ścianie jak po takiej białej tablicy. W pierwszym miesiącu pracy przedstawiałem coś w salce konferencyjnej i zacząłem pisać, a po chwili..


[]

@Sleqqus: hej, powiedz co dalej
  • Odpowiedz
ja kiedys ze szwagrem okleiłem szyby w samochodzie...idealnie zero babli. potem sie dowiedzialem ze na foli jest folia ochronna ktora sie zdejmuje ;)
  • Odpowiedz
@portugalka: "kurczę, pszypał ( ͡° ʖ̯ ͡°) "
zaden przypał - powinno to być w instrukcji, nie każdy się musi znać. Kase za nową gąbkę i mazaki powinni oddać, jak nie potrafią jednego zdania umieścić w tej instrukcji.
  • Odpowiedz