Wpis z mikrobloga

#chiny #azja #cebuladeals #ciekawostki

Mieszkam od miesiąca w Chinach. Jedną z większych ciekawostek jest fakt, że kiedykolwiek idziemy na impreze, to wydajemy kase tylko na taksówke. Cały alkohol mamy za 0zł. Czasem też pizze przyniosą. Raz wydaliśmy po 12zł, ale było warto (o tym poniżej).

Dlaczego tak sie dzieje ? Chińczycy bardzo jarają się obecnością innych nacji w ich towarzystwie. Klubowi opłaca sie serwować za darmo alkohol, żeby nas przyciągnąć. Serwują Jack Danielsa, Jim Beam, Grey Goose, szampana (nie igristoje)

Poniżej zdjęcie zestawu, który przynieśli nam, jak zapłaciliśmy po 12zł na ryj. Oprócz loży i chłopa polewającego alkohol (na zdjęciu) dostaliśmy 2 butle Jacka Danielsa, tacę owoców z pierd*oloną, żywą, pływającą złotą rybką w środku. Do tego soki, cola, no i oczywiscie dobra impreza (co jakiś czas pokazy pół nagich, dobrych azjatek)

Ciekawostek jest duzo więcej. Jeśli Was interesują, to plusujcie, jakiegoś taga założę.
Pobierz
źródło: comment_6tkxR7tV9IB5jFdyELGPgOGCpWmgWtAT.jpg
  • 170
@coolby: nam w Pekinie wszyscy robili zdjęcia z tajniaka albo oficjalnie czasem po migowemu pytali czy można jaja byly jak balony. Wielu ludków w stolicy to ludzie z odległej prowincji więc bialego widzieli na zdjeciach lub tv, to i robią zdjęcia i maja napinke we wiosce.... prawie tak jak nasze słoiki warszawskie
@coolby: jak mieszkałem w Chinach to też tak balowałem. Chińczycy nam stawiali alko i piliśmy przy ich stolikach. Tylko ze coś takiego działa raczej na prowincji oraz w typowo chińskich baroklubach. W Pekinie czy Shanghaju nikt się toba nie będzie podniecał, bo jest dużo białych.