Aktywne Wpisy
Polecam apke Too Good to Go. Za ten zestaw zapłaciłem 4£ #uk
norbert_heniu +177
Zajebiste urodziny, dzień jak co dzień czyli sam. Kończę dziś 28 lat.
Jak o tym pomyśle, że nie daleko do 30 to chce mi się tak płakać, bo w końcu nic w swoim życiu nie osiągnąłem. Kolejne w samotności, sam kompletnie. Nie mam przyjaciół, znajomych. Depresja na pełniej #!$%@? wjeżdża na banie leczona od września i w tym dwie próby samobójcze. Nikt oprócz psychologa i psychiatry nie pytał się jak się mam,
Jak o tym pomyśle, że nie daleko do 30 to chce mi się tak płakać, bo w końcu nic w swoim życiu nie osiągnąłem. Kolejne w samotności, sam kompletnie. Nie mam przyjaciół, znajomych. Depresja na pełniej #!$%@? wjeżdża na banie leczona od września i w tym dwie próby samobójcze. Nikt oprócz psychologa i psychiatry nie pytał się jak się mam,
Bilety na koncert IB po 39zł ... no trochę sporo jak na ten zespół, no ale dobra, co tam. Kolejne 4zł zaraz potem w szatni. Z resztą jakie zaraz. Do wejścia stałem w kolejce prawie godzinę, kolejne 15 minut do wspomnianej wyżej szatni. Nie wiem czy w takim wypadku to plus czy minus, że koncert miał godzinną obsuwę.
Bar obstawiony dookoła. Pewnie z 50 osób przy wodopoju na trzy osobową załogę ... Wreszcznie po jakichś dwóch godzinach spokojnie... wróć. #!$%@? jak 150 stanąłem z piwkiem tłumie złożonym z mieszanki fanów IB i przypadkowych debili, którzy chyba pierwszy raz w życiu na koncercie byli.
Nie zapominajmy jeszcze, że przed wejściem wisiała karteczka z napisem "Zakaz falowania". Myślę, co #!$%@?? No ale wyjaślili niżej, że chodzi im noszenie ludzi na rękach w tłumie ... jeszcze by se szatany pływały na koncercie... Właśnie: pływały: tak to się nazywa.
Toalety ... wróć: toaleta koedukacyjna, połowa kabin nieczyna a po całym klubie porozwalane po kątach butelki, bo oczywiście obsługi sprzątającej nie stwierdzono.
Jestem codziennie w conajmniej kilku lokalach, ciągle łażę na koncerty, ale #!$%@?: ciężkie warunki i ogarnianie 1mln ludzi na woodstocku wychodzi tysiąc razy lepiej niż mały koncercik w gówno klubie. Jak się nie umie organizować koncertów to się tego nie robi.
Skoro już wylałem falę hejtu i swój niezmierny ból dupy, to dodam, że Indios Bravos jak zwykle dał świetny popis. Gutek jak zwykle po koncercie wyszedł do fanów, dzięki za kolejny autograf tym razem na plakacie no i selfie z gutkiem :D
No i w Magazynie na Pietrynie mają zajebisty makaron - polecam :)
Nagranie nie moje, moje są słabe, bo raczej nie oglądam koncertów przez telefon ;P
#lodz #indiosbravos
@npsr: XD
@czlapka: Dokładnie. Szkoda, że nie było w wytwórni, no ale pewnie przez SoundEdit festival. Co do dekompresji od dawna chodzą ploty, że ma się znowu otworzyć, no ale to ploty tylko :/