Wpis z mikrobloga

Mój wpis jak zwykle wywołał sporo kontrowersji, dlatego może chociaż jednej osobie przekażę swoją wiedzę i dzięki temu otworzę niektórym oczy na to, że NIEPOPRAWNIE I NIEDBALE MYJĄ ZĘBY.

Pierwsza sprawa. Ile z Was ma w domu nić dentystyczną? Zapewne niewiele, bywałam w życiu już w wielu łazienkach i nagminnie brakuje tam tego OBOWIĄZKOWEGO akcesorium. Pastę i szczoteczkę, podejrzewam że macie. Płyn do płukania jamy ustnej także jest wskazany, ale moim zdaniem można się bez niego czasem obejść, więc zaczynamy.

Opiszę WIECZORNE mycie zębów:

1. Nić dentystyczna - od tego powinno zaczynać się każde wieczorne mycie zębów. Nicią dentystyczną należy wyczyścić przestrzeń między każdym zębem! Początki bywają trudne, gdyż wielu osobom krwawią dziąsła no i idzie to dosyć opornie. Z czasem regularne nitkowanie "uodporni" Was i stanie się szybkie i sprawne.

Jak prawidłowo nitkować zęby? Należy włożyć nitkę pomiędzy zęby, przesunąć ją do samej góry i wsunąć aż pod dziąsła! Następnie nitkę opuszcza się i nitkuje obie krawędzie zębów na całej ich długości. Po co? Szczotkując zęby nie jesteście w stanie pozbyć się resztek jedzenia z przestrzeni międzyzębowych! Zdziwicie się, ile resztek z obiadu może tam zalegać. Nie mówiąc o tym, że włoski szczoteczki nie dotrą do tych miejsc, czyli będą po prostu niedoczyszczone.

2. Mycie zębów - ilekroć ktoś nocował u mnie lub ja u kogoś, podczas wspólnej wieczornej/porannej toalety (najczęściej za czasów studenckich) mogłam zauważyć, że dla niektórych mycie zębów to trudna i nieodgadniona sztuka.

Więc jak poprawnie myć zęby?

Nagminnym błędem jest mycie zębów z zamkniętymi ustami, halooo? Jak Wy je myjecie? Jak kontrolujecie, co umyliście a czego nie? Mycie zębów to wygibasy przed lustrem! Zęby myje się z przodu, z tyłu i na powierzchni stycznej zębów! Jak umyć tył zębów bez otwierania buzi?
Ja zaczynam od dołu, najpierw od lewej do prawej myję każdy ząb pojedynczo od strony warg. Szczoteczka powinna być pod lekkim kątem w stosunku do zębów. Poprawne mycie polega na robieniu małych kółeczek w jednym kierunku. I tak każdy ząb z osobna. Następnie przechodzę do tyłów - wszystko jak wcześniej. Potem przód góry i tyły góry. I tak, dalej każdy ząb z osobna! Na końcu myję również małymi kółeczkami powierzchnię styczną.

3. To nie koniec. Czas na tak zwane "wymiatanie". I znowu, każdy ząb z osobna! Robimy to tak, jakbyśmy dosłownie zamiatali nasze zęby. Ważne! Ruch ten odbywa się od dołu zęba do góry. Dosłownie wymiatamy resztki pokarmu i innego badziewia z zębów. Góra, dół, przód i tył, tak jak przy myciu w punkcie 2.

4. Na koniec dobrze jest przepłukać jamę ustną płynem do płukania.

5. Obowiązkowym punktem dbania o higienę jamy ustnej (oprócz kontroli u stomatologa) jest wizyta mniej więcej co pół roku i ściąganie kamienia nazębnego (skaling) oraz piaskowanie. Fachowy higienista stomatologiczny najpierw ściągnie kamieć przy linii dziąseł, następnie wypiaskuje zęby, na koniec wyczyści i wypoleruje wszystko głowicą ze specjalną pastą. Raz na rok warto też zastosować fluoryzację po wszystkich wcześniej wymienionych zabiegach.

Istotne informacje. OLBRZYMIM BŁĘDEM jest używanie zbyt twardej szczoteczki do zębów. Szorowanie z całej siły nie sprawi, że Twoje zęby będą czystsze! A jedynie możesz nabawić się paradontozy, bo uszkadzasz swoje dziąsła! Jeśli Twoja szczoteczka wygląda jak wycior do komina po miesiącu, to znaczy tylko tyle, że źle myjesz zęby! Przy dobrej technice, szczoteczka i jej włoski nie zmienią kształtu. Należy wybierać szczoteczki miękkie, świetne są te z Curaprox lub dla zwolenników szczoteczek elektrycznych - soniczne.

Błędem są też stosowane nieodpowiednie pasty do zębów. Wybielające pasty w rzeczywistości nie zawierają żadnych składników wybielających, a jedynie mają wysoki współczynnik ścieralności. Co to znaczy? Że katujecie swoje szkliwo codziennie mikro papierem ściernym. W połączeniu z twardą szczoteczką i bezmyślnym szorowaniem - powodzenia dla Waszych zębów.

Należy wybierać pasty o niskim współczynniku ścieralności, jak Sensodyne, Elmex czy Blanx (w granicach 30-40 RDA). Najbardziej ścieralne są pasty dla palaczy, ze Stanów niektórzy sprowadzają i takie o współczynniku ponad 200 RDA! Szanujcie swoje zęby, szanujcie swoje szkliwo. W praktyce zdrowy przedział to 30-70, jednak są na polskim rynku (bodajże któryś blend-a-med wybielający) ze współczynnikiem 140. Nie polecam.

Dziękuję za uwagę, może komuś się przyda, może jeszcze coś mi się przypomni. Stosując się do podanych przeze mnie wyżej punktów, wprowadzając w życie poprawne i staranne mycie zębów 3 razy dziennie (naprawdę tyle razy wystarczy) może Was uchronić przez wizytami u dentysty (innymi, niż kontrolne czy na piaskowanie). I zapewni zdrowy uśmiech i odpowiednią higienę.

I NA KONIEC - NIE DA SIĘ UMYĆ PORZĄDNIE ZĘBÓW W 3 MINUTY. POŻEGNAJCIE WRESZCIE TEN DURNY MIT. MOŻECIE I NAWET 20 MINUT SZOROWAĆ ZĘBY, PRZY ZŁEJ TECHNICE DALEJ BĘDĄ... BRUDNE.

#stomatologia #zeby #ortodoncja

Wołam pomysłodawców i zainteresowanych:
@Profesjonalne_spodnie_z_kapturem: @NowyJa: @Leniwiec1 i sprawdźmy, czy @Joseph_Pilsudsky: poprawnie myje ząbki ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • 99
  • Odpowiedz
@krulewna: nie, nie mam problemu po prostu robisz ludziom wykład na temat mycia zębów a przecież co Cię w sumie interesuje kto ma jaki stan uzębienia, jeżeli mają ubytki czy im śmierdzi z ryja to po prostu nie zadawaj się z takimi osobami i problem z głowy
  • Odpowiedz
dodałabym jeszcze mycie języka - ogranicza ryzyko paradontozy. Natomiast pasty do zębów - długo stosowałam elmex,także płyny i żel. Ale przeszłam na blend a med, tą z remineralizacją szkliwa i jest dużo lepsza.
  • Odpowiedz
@Wextor: kolejny. A co Cię boli w tym, że podzieliłam się swoją wiedzą i dobrą radą i że być może ktoś skorzysta z tych uwag i wprowadzi je w życie, przynosząc sobie korzyść? Ten wpis jest czysto grzecznościowy, ma służyć jako pomoc i być może ciekawostka, bo w szkołach takich rzeczy nie uczą (a wielka szkoda). Być może gdyby pod kątem higieny jamy ustnej była większa edukacja od najmłodszych lat,
  • Odpowiedz
@sw3ar: jakbyś przeczytał do końca to byś zobaczył, że napisałam. O sonicznych. Później w komentarzach też pisałam, że elektryczna moim zdaniem rozleniwia, bo nie manewrujesz nią tak jak manualną i wymiatanie jest trudniejsze. Niepoprawne mycie szczoteczką elektryczną może przynieść więcej szkód, niż niepoprawne mycie manualną (elektryczną łatwiej wepchać sobie reszki jedzenia jeszcze głębiej).
  • Odpowiedz
@Argilla: taśmy są ok, każdy wybiera co woli. Ja polecam flossy, dobre na początek, bo tak nie masakrują dziąseł przy pierwszych próbach użytkowania. Ale z czasem wolałam zwykłe nici, ale z dodatkiem "pasty", wtedy już odświeżenie w ustach jest pełne.
  • Odpowiedz
@nakon: Szczerze mówiąc nad czyszczeniem języka nigdy bardzo się nie zastanawiałam, jedynie podstawy - osobna skrobaczka, nie szczoteczką absolutnie którą myje się zęby no i zaczynać zawsze od tyłu, żeby sobie do gardła bakterii nie wpychać. Ale to oczysitości. I mnie oduch wymiotny zawsze towarzyszy, na to by się jakiś tip przydał.

Dzięki za rady :D następnym razem muszę to inaczej rozegrać ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@krulewna: > na to by się jakiś tip przydał.
Tylko trening(science approves). Jako różowy masz łatwiej ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Dzięki również, z fartem.
  • Odpowiedz
@pasiaty: nie opowiadaj, bo można zminimalizować ryzyko.

Polecam się polubić z nicią dentystyczną, w Polsce to dalej jakiś cud techniki, a nie - tak jak powinno być - taki sam niezbędnik jak szczoteczka czy pasta.
  • Odpowiedz