Wpis z mikrobloga

#dziendobry Przedstawiam Wam Manuelę - Dionea muscipula. Adoptowałem ją z marketu za dychę w lutym. Nie miała łatwego dzieciństwa - jej hodowcy dali jej życie tylko dla kasy. W markecie razem z koleżankami i siostrami była wytykana palcami przez dzieci. Życie u mnie też nie jest usłane fiołkami.

Przygarnąłem ją w lutym, dostała słoneczny parapet i miskę wody. Nie jest wymagająca i cierpliwie znosi ignorancję i braki w wiedzy na temat botaniki. W połowie kwietnia zaczęła nieśmiało kwitnąć co trwało kilka tygodni, po czym dostała większą doniczkę. I wtedy nastąpił kryzys - w wakacje zaczęła obumierać. Mordka po mordce, gałązka po gałązce. Myślałem, ze to skutek przesadzania. Ale niedawno chyba nabrała nowych sił co widać na ostatnim zdjęciu - wyrastają jej nowe buźki :) Mam nadzieję, że odżyje i w następnym sezonie wyłapie trochę fruwającego badziewia ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Wiem, zapuściłem jej glebę, nie pozbyłem się ostatnio wszystkich obumarłych gałązek i muszę ją chyba przesadzić, do czystej ziemi, ale nie wiem czy mogę teraz, kiedy odrasta?
#botanika #botanikazwykopem #rosiczka #rosiczki #pokazkwiata
Pobierz BrodzacywZbozowej - #dziendobry Przedstawiam Wam Manuelę - Dionea muscipula. Adoptowa...
źródło: comment_2PB4vpB58Kve6ZaDpn5POwrYavGaThrY.jpg
  • 22
Nie odpowie Ci niestety "Cześć @nothin, bo nie nauczyła się jeszcze mówić żadną z buziek, ale sądząc po tym jak sobie do tej pory radziła, to jeszcze wszystko przed nią ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@apaczacz: Coś w tym stylu, muszę jeszcze raz sobie o nich poczytać, żeby już jej tak nie zapuścić. Wtedy dostałą zwykłą ziemię kwiatową zmieszaną z piaskiem prosto z kopalni. No właśnie, może
@Prokto: Właśnie czekałem z obcięciem pędu aż zacznie obsychać. No i dodatkowo po kwitnięciu osłabiłem ją przesadzaniem ;/ Gratuluję długiego pożycia :)

@dzester: Co to znaczy? Mam ją nakarmić tłuszczem i zasypać kupką liści? ( ͡º ͜ʖ͡º)

@apaczacz: Pamiętam tylko, że powinna mieć wilgotno. Na szczęście to wszystko jest do wyczytania w necie :)
@Demyan: Wydaje mi się, że gdzieś czytałem, że przegotowana woda to tak zastępczo może być, a powinno się podlewać demineralizowaną(?), ale też zawsze lałem zwykłą przegotowaną. No i też mam na południowym parapecie. A tak jak wyżej było napisane: nie trzeba ich odsuwać znad gorącego kaloryfera, żeby sobie przeziomowały w niższej temperaturze?