Wpis z mikrobloga

Obczajcie temat. Jakieś 8-9 lat temu jakaś totalnie megadaleka rodzina która w ogóle nie wiem z której strony jest moją rodziną, przyjechała do nas i poprosili ojca o bycie chrzestnym ich dzieciaka, następnego roku do kolejnego dziecka prosili brata ciotecznego, rok później siostrę, następnego roku kolejnego brata ciotecznego. Produkują dzieciaków na potęgę a sami żyją z zasiłku. Ostatnio zadzwonili zapowiedzieć się że jutro przyjadą zaprosić nas na komunię tego dziecka i że mały chce sobie zamówić laptopa u wujka. No ja nie wiem jak można być tak kurna bezczelnym, kiedyś kobieta miała jechać do lekarza pociągiem to zadzwoniła do nas i zapytała czy ja bym jej nie zawiózł samochodem 70km do lekarza bo bilety pkp tak podrożały. Spotykacie się czasami z takimi osobnikami? Da się im w jakiś dyplomatyczny sposób kazać #!$%@?ć?

#problemyzyciowe #wiesniokiatakujo #chamstwoidrobnomieszczanstwo
  • 5