Wpis z mikrobloga

Nie umiem przyjmować komplementów. Jak ktos powie cos pozytywnego o mnie nie wiem co powiedziec, bo mam wrazenie ze ten ktos sie ze mnie nabija. Zawsze w takich sytuacjach zapala mi sie w głowie żółte światło "Oho! On/ona coś kombinuje". Nie zeby to sie często zdarzało, ale niedawno gadałem z różowym (nie zeby sie to czesto zdarzało) i ten różowy stwierdził, że jestem inteligentny. Zamiast sie ucieszyc to u mnie aktywacja wszystkich alertów, że ona ma mnie za debila. Od razu źle mi sie prowadzi rozmowe i maleje ochota na kolejne spotkanie. Mimo świadomości, że pewno nic złego nie kombinuje to zostaje ten cichy głosik z tyłu głowy. Na psychologa mnie nie stać, na psychiatre tez. Będe gnić w swoim przegrywie.




#przegrywmotzno #festiwalprzegrywow
  • 1