Wpis z mikrobloga

Pomyłki.
W naszej robocie raz na czas zdarzają się pomyłki. To, niestety, nieodłączny element tej pracy. Karetki w Polsce wyjeżdżają 3.000.000 razy rocznie, drugie tyle odbieranych jest połączeń. Nie da się być bezbłędnym. I o ile, o tych tragicznych pomyłkach na pewno słyszeliście w mediach, to gro tych mniejszy i zabawnych jest na pewno Wam nie znana.

Obecne procedury minimalizują ryzyko błędu praktycznie do zera. W zasięgu mamy 13 powiatów i 2.200.000 populacji. Należy dwukrotnie wypytać o adres z uwzględnieniem gminy i powiatu. Jednak w dawnych czasach gdy obsługiwaliśmy tylko #krakow i okolice zdarzały się śmieszne pomyłki.

1.
- Dzień dobry, bo tu na Dąbiu przy pawilonie handlowym zasłabł mężczyzna, tu przy głównej ulicy...

Karetka pojechała, wołają przez radio, że nie mogą znaleźć poszkodowanego. Oddzwaniamy, a kobieta upiera się, że wciąż czeka przy chorym i wygląda karetki. Od słowa do słowa okazało się, że jest... w #szczecin Dąbie...
Tak w nieprawdopodobny sposób przełączyło rozmowę komórkową.

2.
- Na Rajskiej koło Stodoły leży jakiś facet, proszę przyjechać.

Ok, myślę sobie, Rajska to przecznica z Karmelickiej, ale o klubie czy pubie Stodoła to nie słyszałem. Ale w KRK knajp są tysiące i co chwile powstają nowe, to wysłałem karetkę. I znów wołają, że nie ma ani chorego ani Stodoły.
I okazało się, że to faktycznie była stodoła, ale w jakiejś wsi pod Warszawą, i faktycznie przy ul. Rajskiej, a komórka przełączyła rozmowę do Krakowa.

3.
Koleżanka odbiera rozmowę.
- Na skrzyżowaniu Podgórskiej i Warszawskiej zderzyły się dwa samochody.
- Proszę pana, nie ma takiego skrzyżowania
- Jak nie ma, wysyłaj karetkę natychmiast!
- Powtarzam panu, nie ma takiego skrzyżowania, proszę sprawdzić gdzie pan jest dokładnie.
- PODGÓRSKA A WARSZAWSKA!!!! GDZIE TY SIĘ #!$%@? URODZIŁAŚ, ŻE KATOWIC NIE ZNASZ!!!!!!!!!
- Ale pan dodzwonił się do Krakowa...


#999 #ratownictwo #coolstory #heheszki
  • 25
@Korba112: W 2009 roku, gdy zabezpieczałem medycznie jedną z imprez dla mangozjebów miałem przypadek chłopaka, który skręcił kolano na schodach. Wezwaliśmy karetkę pogotowia, bo nie było szans go przemieścić, ze względu na okropny ból.

Pamiętam, że bardzo długo "walczyłem" z dyspozytorem w temacie określenia budynku, w którym się znajdujemy. Nie był wstanie zorientować się, gdzie znajduje się Zespół Szkół Ogólnokształcących Integracyjnych nr 3, nawet podając ulicę Strąkową 3A twierdził, że nie
@Korba112: Ps. Za tamtych czasów też zrobiliśmy raz zamieszanie. Mieliśmy drobną dziewczynę, którą bolał ząb i najpierw najadła się apapu, a potem zapodała sobie Antidol x2. Nie minęło sporo czasu jak wyłapała zgona. Stwierdziliśmy, że sprawa nie jest na tyle krytyczna by wzywać karetkę i zawieźliśmy ją do najbliższej izby. Długo walczyliśmy z lekarzem, potem miał nam za złe, że łóżko zajmujemy, ostatecznie wypłukali to z niej kroplówką i zapodali magnez+potas.
@Korba112: jako zaczynający cierp dla #icar już miałem smieszną akcję z pijanym pajacem który chciał na "powstańców" "wie pan na róg ulicy. Pojechalismy na 29ego ... Niestety nie ten róg nie ta powstańców, a typ za okno cały czas patrzył. Nic, uczymy się na błędach i dalej :p
@Korba112: a powiedz mi jedno, bo czasem może być tak ze starsza osoba (mama, babcia) może się źle czuć ale boi/wstydzi zadzwonić na pogotowie tylko dzwoni przykładowo do syna mieszkającego 50km dalej. Jako ze mama może już się bardzo źle czuć i tylko niewyraźnie coś mówi ostatkiem sił pewnie nie podała by już na 112 swojego adresu. Czy taki syn może zadzwonić na 112 i poprosić o przekierowanie? Będzie to miało