Wpis z mikrobloga

Pochowałam dzisiaj brata.

Zawsze w rodzinie myśleliśmy, że jest on silną osobowością. Kiedy mama zadzwoniła do mnie tydzień temu i powiedziała mi, że się powiesił nie mogłam w to uwierzyć. Do tej pory nie mogę, mimo, że się z nim dzisiaj pożegnałam. Już nigdy więcej go nie zobaczę.
Już nigdy więcej się z nim nie pokłócę. Już nigdy więcej nie pokaże mi jak grał na perkusji.

Depresja to przykra sprawa. Najgorzej jeśli czujesz się w tym osamotniony, tak jak on się musiał czuć. A miał mamę, miał rodzeństwo. Miał się do kogo zwrócić o pomoc. Miał przyjaciela, który jak my wszyscy nie mógł w to uwierzyć.

Jeśli kiedykolwiek poczujecie, że jest z wami źle, nie bójcie się o tym powiedzieć najbliższym osobom, zwłaszcza jeśli je macie. Zawsze lepiej jest odbić się, sprobować. Stryczek to nie jest żadne rozwiązanie. Trzy dni załatwiania spraw pogrzebu, ludzie, którzy nie szeptają między sobą, a także ci nie szanujący czyjejś woli.

Był to zdecydowanie najbardziej przykry dzień w moim życiu. Jego widok, zapadnie mi w głowie na zawsze.
Jest mi ciężko, musiałam się gdzieś wygadać.
#feels #gorzkiezale #zaloba #smutek i niestety #nieheheszki
  • 72
  • Odpowiedz
  • 9
@Kurajmo: Wiedziałam, że znajdzie się ktoś "mądrzejszy". To on się niczym nie interesował. Na wszelkie próby mamy on się po prostu zamykał. Nie zależało mu na niczym, tylko tego nie widać jeśli tego nie okazujesz.

Nie było widać żadnej różnicy w jego zachowaniu, powoli się staczał w swojej zamkniętości (teraz nawet nie wiem czy takie słowo istnieje). Dopiero po fakcie widać, że jednak coś się działo. Ale co? - nikt
  • Odpowiedz
@noipoptakach: depresja to smutna sprawa, niestety część ludzi naprawdę ma przez to problemy. Ładnie napisałaś o tym, może akurat własnie po przeczytaniu tego kogoś olśni, zwróci się do kogoś o pomoc, porozmawia ..
  • Odpowiedz
@noipoptakach: u mnie jest identyczna sytuacja.
Rodzina również ma #!$%@?. I szczerze to nikt się mną nie interesuje.
A matka udaje że wszystko jest w porządku.
Gówno a nie wszystko jest w porzadku.
W dodatku rodzona matka chce mnue wymeldować bo man kłopoty finansowe...
Fajna
  • Odpowiedz
  • 15
@Kurajmo: Nie rób tego. Ile masz lat? Możesz się wyprowadzić? Usamodzielnić? Jeśli tak, to zrób to. Idź po pomoc do psychologa, cokolwiek. Walcz.

Bo jak nie, to później jeszcze się cała rodzina pokłóci na Twoim pogrzebie.
Nie warto. Czasami naprawdę nie warto myśleć tylko o sobie, a o innych.
  • Odpowiedz
@noipoptakach: póki co mi się jeszcze nie spieszy z tego świata...
Ale był taki moment ostatnio ze miakem już serdecznie dosyć.
Po kilkunastu złych sytuacjach co mnie spotkały.
W chwili obecnej, planuję sie jeszcze wstrzymać.
Bo chciałbym zmienić środowisko i wyjechać z kraju.
Może sie uda
  • Odpowiedz