Wpis z mikrobloga

Takie rzeczy z rana...


@StalowyRoman: mam jednego niewidomego klienta - mega ogarnięty gość, prowadzi sporą firmę i zawsze trzyma rękę na pulsie. I ilekroć ktoś od nas do niego dzwoni to staramy się tak mówić by nie wyszło głupio - żadnego "no i widzi Pan" itp. Pewnego dnia umawiałem z nim spotkanie, potem jeszcze jakieś tam gadu gadu i ten na koniec rzuca mi przez słuchawkę "no to co, widzimy się