Wpis z mikrobloga

@Kejcia26: Bo mi się źle kliknęło i już poszło (;
W skrócie - wyszedł jeden z lepszych i piękniejszych kofirajdów w tym roku. Planowałem 100 km do Kędzierzyna Koźla i z powrotem. Dojechałem, wypiłem taką sobie kawę, zjadłem zarąbiste ciacho i pojechałem w tam gdzie mnie nigdy nie było - do Głogówka (tam kręcono sceny miejskie do filmu Jasminum). Bardzo ładny rynek, który wskoczył do mojego Top5 Opolszczyzny. Powrót do Opola
@fixie: no jak tak patrze na Ciebie to chyba coś grubiej zaplanuje bo miałem odrabiać w tym tygodniu a nie dalej tracić, i to w takim tempie. Znowu urlop? Do roboty a nie na rower!
@POSTER: KK to jakas pustynia w tym temacie. Jadlem w Kozlu, na ulicy prowadzacej do Rynku jadac od strony Wiekszyc. Kawiarnia i cukiernia obok siebie, ale jedna firma.