Wpis z mikrobloga

@Mirabelkowa: z godzinę grzebałem w tym syfie. Mam paragony ze sklepów (prawdopodobna trasa praca-dom), kartki z pismem odręcznym, wiem w jakim mniej więcej wieku ma dzieci, że prowadzi gospodarstwo rolne i coś buduje. Jest jeden paragon z płatnością kartą. Była faktura z danymi, ale rozmiękła, udało mi się odczytać tylko prawdopodobny nr budynku, ale bez ulicy i miejscowości. Aha, większość paragonów na wódę i zapojki, ale #!$%@? na wywóz śmieci
  • Odpowiedz
@jankotron: Nie wątpię. Piję tylko do tego, że jednym z argumentów za wprowadzeniem podatku śmieciowego było właśnie to, że ludzie przestaną śmiecić po lasach.
  • Odpowiedz
@zwirz: najlepsze jest to, że część z tych śmieci była posegregowana - tzn. plastki były w żółtym worku, szkło w niebieskim (takie kolorowe worki dostajemy tu w gminie od firmy zbierającej śmieci).
  • Odpowiedz
@jankotron: Ja widze dla takich ludzi dwie możliwe kary - prace społeczne przy sprzątaniu, a jak się miga to szyszka w dupsko. Ale serio świadomość ekologiczna ludzi jest okropnie niska. Tutaj powinna swoją misję zaznaczyć telewizja. Widziałem na wsi przypadki jak ludzie palili folie i resztki styropianu, Zresztą w miastach jest często nie lepiej - śmieci walają się po trawnikach. Mieszkam w bloku na parterze i za balkonem widywałem już
  • Odpowiedz
@phervers: moim zdaniem w tym akurat przypadku nie chodzi wcale o świadomość ekologiczną - ktoś po prostu chamsko i z premedytacją pozbył się kłopotliwych śmieci (chemia, elektronika) i dorzucił do tego jakieś stare zabawki i parę worków śmieci codziennych. Wiesz co się znajduje kilometr (może dwa) od tego miejsca? Wysypisko śmieci. Takie legalne, gdzie możesz przywieźć śmieci i zapłacić za ich utylizację. Najbliższe miejscowości są kilka kilometrów dalej (wysypisko i
  • Odpowiedz
@linuxmint: w skali całej planety i milionów lat (kiedy te wszystkie związki chemiczne rozłożą się do pojedynczych pierwiastków) to pewnie rzeczywiście bez znaczenia. No ale ja żyję tu i teraz, nie na całej planecie i nie przez tak długi czas, podobnie sarny, drzewa, dziki, motylki, robaczki, krzaczki, grzyby i jelenie. Jeśli połkną taki foliowy woreczek, zaplątają się w gąszcz kabli, zjedzą paszę zaprawianą środkiem do garbowania skór - to też
  • Odpowiedz
@jankotron: Ludzie to mają gówno w głowie.
U mnei na ulicy stoi wybudowany, wymurowany, spory budyneczek w którym stoją kubły. Dopóki Nasza wspólnota mieszkaniowa nie zawiesiła na nim kłódki to nam przyjeżdżali ludzie z innych dzielnic i korzystali za free. Kiedyś ide a tam facet z vanem podjechał i miałz 10 worków w bagażniku. Zaczął wyładunek.....
Aż tak drogo kosztuje te kilkanaście zł miesięcznie za wywóz śmieci....
  • Odpowiedz