Wpis z mikrobloga

@Yahoo_: no własnie ;) W sumie to w serialu tez sie przyznała, ze ta akceptacja Jona to była tylko chwila a później znow go odpychała, ale jednak nadal nie rozumiem sensu tej zmiany. Szczerze mowiac myslalem, ze powie, ze to chodziło o Robba. Wiesz, co by pokazac jak bardzo go kocha i ze zawsze bedzie sie nim opiekowac - w koncu rozmawiala z jego zona. A ten Snow był taki z
@Yahoo_: @szymon_jude: Potwierdzam, nie było tego w książce. Ale ona też tam mówiła (nie jestem pewien do końca, już praktycznie spałem, jak to oglądałem), że gdyby nie to, że nie potrafiła go pokachać, to to wszystko by się nie wydarzyło O.o
@szymon_jude:

Ale ona też tam mówiła (nie jestem pewien do końca, już praktycznie spałem, jak to oglądałem), że gdyby nie to, że nie potrafiła go pokachać, to to wszystko by się nie wydarzyło O.o


No ja zrozumiałem to tak, że zapobiegłoby to całej wojnie. Ale jak? A jak nie, to czego to się tyczy?