Wpis z mikrobloga

Czytałem właśnie jakiś stary artykuł o wieku wyprowadzaniu się dzieci z domu rodzinnego w poszczególnych krajach Europy. Wiadomo często uwarunkowane jest to finansowo i najlepiej (najwcześniej) wyprowadzają się z domu młodzi skandynawowie ale też kulturowe (bardzo późno np. włosi). Pod artykułem było trochę komentarzy w stylu "nie ma co się wyprowadzać od rodziców póki nie uzbiera się na mieszkanie bo kredyt mieszkaniowy to uwiązanie a płacenie komuś za wynajem to spłacanie komuś kredytu". Tylko że biorąc pod uwagę cenę mieszkać w większych miastach i to że ktoś zarabia dobrze ale nie rewelacyjnie to i tak może zbierać na to mieszkanie do 50tki o_O.

W związku z tym mam pytanie do mirkowej ekipy:

Jaka jest wg was rozsądna górna granica wieku usamodzielnienia się (chociażby miałoby to oznaczać się wynajmowanie miejsca w pokoju) i wyprowadzenia od rodziców? Nie chodzi mi o jakąś sztywną tylko chociaż jakiś zakres wiekowy.

Przy założeniu że:
1. Oboje rodzice są zdrowi, pełni sił i nie mają problemów finansowych
2. Masz pracę, która finansowo pozwala ci na wynajem/kredyt mieszkaniowy i utrzymanie się aczkolwiek bez szału. Powiedzmy że rata kredytu/wynajmu to okolice 1200-1400zł a twoje zarobki na ręke to okolice 2800zł
3. Jesteś #tfwnogf albo w #zwiazki ale krótkim albo bez bliskich planów założenia rodziny

Pytanie zarówno do #rozowepaski i #niebieskiepaski Jestem ciekawy zdania mirków na ten temat

#pytanie #polskiedomy #dom #przeprowadzka #zycie
  • 14
  • Odpowiedz
Dla mnie jak masz 25 lat (albo jesteś młodszy, ale już się nie uczysz i masz stałą pracę) i nadal mieszkasz z rodzicami to już #przegryw
Nie tylko o pieniądze chodzi, ale o swobodę i samodzielność.
  • Odpowiedz
@Kezoj: Myślę, że rozsądnie by było mieszkać u rodziców dopóki nie zdobędzie się zdolności kredytowej i kasy na wkład własny w mieszkanie. Największą głupotą jest wynajem, bo się płaci jak frajer komuś, a nic z tego nie ma, kasa w błoto, a taka miesięczna kasa za wynajem jest porównywalna za ratę za podobne mieszkanie. Często ludzie kupują mieszkania na kredyt i dają na wynajem, a po 20 latach mieszkanie za darmo,
  • Odpowiedz
@Kezoj: Ja uważam, że w takiej sytuacji jaką opisałeś wszystko zależy od stosunków rodzinnych i tego gdzie się mieszka, a nie od wieku. Inaczej wygląda sytuacja gdy wszyscy mieszkają w dużym domu gdzie młoda osoba może mieć dużą swobodę (czasami nawet całe piętro dla siebie) a inaczej gdy wszyscy gnieżdżą się na 50m2.
  • Odpowiedz
@Kezoj: To nie zawody sportowe ;) Wszystko zależy od indywidualnej sytuacji. Nie ma jednego słusznego wieku.

Jeśli w domu rodzinnym są dobre warunki i ktoś nie ma wyraźnej potrzeby mieszkania samodzielnie, to nie widzę nic uwłaczającego w mieszkaniu z rodzicami. Co innego, jeśli warunki są średnie, mieszkają na kupie, ma się stabilną pracę, jeszcze zakłada rodzinę, ale wyprowadzić się nie chce, bo wygodniej.
  • Odpowiedz
@Kezoj: poszedłem na swoje zaraz po ogólniaku, wynająłem pokój i poszedłem do pracy i zaoczne studia. teraz 9 lat później mieszkam w swojej kawalerce. jej cena rynkowa to około 90k-100k cebulionów
  • Odpowiedz
@Kezoj: Nie stawiałabym ścisłej granicy, ale nie wyobrażam sobie wrócić po studiach do rodzinnego miasta i na stałe do mamy. Wolałabym już wynajmować pokój, potem wziąć kredyt.
  • Odpowiedz
@Kezoj: mnie rozwala to całe parcie na wyprowadzenie z domu.Po co?Kiedyś rodzinny były wielopokoleniowe i było spoko a teraz "nowoczesność" i już babcia z dziadkiem czy nawet rodzicie to już fuj...#!$%@?ło do reszty.

Jak dom pomieści całą rodzinę to nie ma powodu do wyprowadzki.
  • Odpowiedz
@Pan_Obserwator: Tylko pytam, nie twierdzę że wyprowadzka jak najszybciej. Jak ktoś ma warunki (odpowiednio duży dom itp) i zgodna rodzinę to taki wielopokoleniowy dom to super sprawa szczególnie jak mieszka się na wsi i ma się rodzinne gospodarstwo
  • Odpowiedz
@Kezoj: szczerze mówiąc jeśli nie masz takiej presji to kasę, którą byś wpakował w najem, przedwczesne raty za kredyt + opłaty lepiej wydać na coś co da więszą przyjemność czyli np. samochód nowy etc :D
na kredyt zawsze się zdąży czy też wynajem więc jeśli tylko atmosfera nie zmusza to decydowanie się na to jest bez sensu
  • Odpowiedz