Wpis z mikrobloga

Posiadacze Raspberry Pi wiedzą, że można z niego zrobić transmitter FM. Wiedzą też, że jest to nielegalne z trzech powodów:
1/ Pi może nadawać w zakresie 1-250Mhz, w tym zakresie jest cała masa pasm, których nie wolno zakłócać, od radiostacji krótkofalarskich przez CB, radia FM, pasmo lotnicze, pasmo 2m, służby państwowe, radiotelefony ochrony, straż miejską na satelitach komunikacyjnych kończąc. Nadawać bez licencji można tylko na częstotliwości 446Mhz - krótkofalówki do 0.5W mocy.
2/ Pi nadaje z bardzo dużą mocą, antena (kawałek kabelka) jest bezpośrednio połączona z nóżką procka. Kilkucentymetrowy drucik pozwala na otrzymanie zasięgu w całym domu, z własnego doświadczenia - 10cm kabelek - zasięg do domu kumpla położonego po przeciwnej stronie ulicy, około 60m. Transmitery FM mogą mieć zasięg nie wykraczający poza samochód.
3/ Pi nadaje sygnał prostokątny (generowany przez PWM), #!$%@? się on sporymi zakłóceniami harmonicznymi - i to jest GŁÓWNY PROBLEM.
Pokaże Wam coś:
robię próbę na takim kabelku, antene do odbioru mam na dachu
arturs36 - Posiadacze Raspberry Pi wiedzą, że można z niego zrobić transmitter FM. Wi...

źródło: comment_AqPjZ3MZ9Ku8OwrtGSLi0q3NkN3xsDI1.jpg

Pobierz
  • 25
@Zgryd: Domyślałem sie tego, że długość anteny (powierzchnia / kształt / materiał / oporność, nie wiem co jeszcze) to tylko jedna z właściwości, ale tak jak pisałem wcześniej, nie znam się zupełnie. Temat wydaje mi się bardzo ciekawy.
  • 0
@medevacs To było ponad rok temu, odkształciłem się w tym zakresie od tamtego czasu. Wtedy faktycznie myślałem że ile dam tyle otrzymam, a ta teoria nawet w życiu się nie sprawdza ( ͡° ʖ̯ ͡°)