Wpis z mikrobloga

Real story - jak byłem gowniakiem, nie było jeszcze komputerów w każdym domu i jedyna możliwością oglądania pornusow były swierszczyki ojca oraz kasety VHS które miał schowane w szafie. Generalnie chata była rzadko wolna wiec gdy natrafila się w końcu okazja bycia samemu w domu, leciało się do szafy ojca i oglądało. Pewnego dnia znów nadarzyła się okazja, z racji tego że większość tego co tam się znajduje widziałem zaciekawiła mnie kaseta VHS bez żadnych napisów. Wrzuciłem do magnetowidu... O pornol... O niezła łaska... Ściągam gacie i fapuje. Minęło kilka minut i coś mi nie pasuje, coś znajomego wyczuwam. Ej w tym filmie mają podobną tapetę co u nas, ej meble tez podobne... Tak, to była seks taśma starych...

#heheszki #oswiadczeniezdupy
  • 4
  • Odpowiedz