Wpis z mikrobloga

@Deszczowy_Smok: Zaproś ich na kaszankę.

@franaa: Ja tam zawsze słucham co mają do powiedzenia, a jak mi chcą wciskać swoje gazetki, to uśmiecham się i odmawiam. Nigdy nie są jakoś szczególnie natarczywi, a czasami trafiają się ładne panie. :)
@Blaskun: Zawsze chodzą stary/młody. Ale fakt, faktem. Jakieś 3x były u mnie kobiety i zawsze młode to były właśnie niezłe cudeńka ;) Trzeba przyznać, że marketing to mają pierwsza klasa :D
@franaa: Raz tylko był młody łepek z młodą dziewczyną, a tak zawsze jak piszesz.

Mi tam nie przeszkadzają.

Swoją droga kiedyś podszedł do nas młody koleś i mówi, że chciałby coś powiedzieć. My mu na to, że dobra, a on - kto uwierzy, jest ochrzczony ten będzie zbawiony. To tyle. I sobie poszedł.

Do tej pory nie wiem z jakiej był wiary. :)
@Blaskun: Jakiś już czas temu, siedziałem z kumplem na ławeczce i obalaliśmy jakiegoś tam żabkowego winiacza (chyba Leśne Dzbany). Wtem podeszły do nas właśnie 2 takie panie (Jedna pod 40, ale niezła szprycha. Druga z kolei cudna 20 latka) i pytają czy mogłyby z nami porozmawiać o życiu. Oczywiście czerwona lampka zapaliła nam się od razu, ale porozumieliśmy się telepatycznie i jako, że byliśmy już lekko porobieni, postanowiliśmy zagrać w tą