Wpis z mikrobloga

Mirki, pomocy!

Czy jest wśród Was, ktoś, kto może pomóc..

Chodzi o to, że od młodości męczę się z problemem wymowy.
Przede wszystkim czasami na parę zdań, które wypowiem, zatnę, za jąkam..
Mam problemy z wymową R, wypowiedzenia słowa lub zdania, które zaczyna się na R. Po prostu jest blokada.

Mówię na bez wdechu, czyli najprościej rzecz ujmując, bez powietrza. Starcza mi to na powiedzenie zdania. Dzieje się tak, bo o tym myślę. A gdy myślę o czymś, co chce powiedzieć to albo nie powiem, albo muszę to powiedzieć na bez wdechu. Strasznie ciężko mi się mówi, niema normalnej komunikacji. Wszystko jest wymuszone, miedzy znajomymi może pogadam, a jeśli chodzi o coś więcej to niestety nie.

Jeszcze wielkimi krokami dochodzi matura. Chce zdać, ale nie potrafię..
Ustne egzaminy, nawet nie myślę.. Na odpowiedziach z jezyka polskiego jak umiem to nawet sie nie zgłaszam albo mówię, że nie umiem..
Czytanie to samo, nerwy, bez wdechu i czytam. Tak się nieda.

#pomoc #mowa #logopeda #matura #rozmowa
  • 6
@Selcouth: Nie przesadzaj, może czeka cię jakaś krótka terapia, do tego z czasem nabierzesz więcej odwagi i nie ma co się zadręczać, sam kiedyś byłem w depresji totalnej i przeszło mi(No prawie)
Zapoznaj się z tym lekiem, uspokaja i nie jest drogi Tonaxinum Forte. Oczywiście zalecam wzięcie co najmniej dwóch tabletek, ale warto
@Selcouth: Idź do logopedy. Są różne metody rytmizowania, automatyzowania wypowiedzi. Wyćwiczysz to i mówienie będzie przychodzić łatwiej, do tego nauczysz się poprawnie oddychać, bo to też ma duży wpływ. Terapia, nauka relaksacji u psychologa też się może przydać, ale najpierw logopeda