Aktywne Wpisy
![](https://wykop.pl/cdn/c0834752/8b733a7a67fdfa00f32501e3cf55d48ee06e8ed438e7138883c2bd2d16e04976,q60.jpg)
agacik92 +7
Czy są gdzieś w Polsce jeszcze mężczyźni z normalnym podejściem do związków?
to znaczy:
- wiedzą, że związek to nie tylko przyciąganie fizyczne, ale przede wszystkim ŚWIADOMY wybór - bierzemy kogoś z całym zakresem zalet i wad i chcemy z tą osobą spędzić życie,
- że nad związkiem trzeba pracować,
- chcieliby się hajtnąć i mieć dzieci,
- wiedzą też, że rozmowa jest fundamentem do stworzenia fajnego związku,
- rozwiązują problemy, a
to znaczy:
- wiedzą, że związek to nie tylko przyciąganie fizyczne, ale przede wszystkim ŚWIADOMY wybór - bierzemy kogoś z całym zakresem zalet i wad i chcemy z tą osobą spędzić życie,
- że nad związkiem trzeba pracować,
- chcieliby się hajtnąć i mieć dzieci,
- wiedzą też, że rozmowa jest fundamentem do stworzenia fajnego związku,
- rozwiązują problemy, a
![](https://wykop.pl/cdn/c0834752/bc94869f62c2d1e45229ebc46d9ce801d859a03b545a9a6069bf7fb31b97815a,q60.png)
Bajo-Jajo +35
Właśnie skończyła się wizyta matki mojego niebieskiego.
Przyjechała dzisiaj około 10 - ja byłam wtedy na zakupach. Jak wróciłam około 14 to się z nią przywitałam itp ale zastanowiło mnie to, że mój chłopak siedzi przy stole ze spuszczoną głową a ona stoi pod oknem ze skrzyżowanymi rękami.
Ja tam wyjmuję kubek żeby sobie zrobić herbatkę a ona do mnie, że od początku wiedziała, że ja jestem podstępną żmiją i dobrze, że miała mnie na oku, bo ona od początku mnie przejrzała. I se tak stoi złośliwie uśmiechnięta.
I pytam grzecznie o co chodzi, co się stało, bo ja chyba nie ogarniam. A ona do mnie że Daniel jej powiedział, że ja się mniej dokładam do rachunków i czynszu niż on i ona nie pozwoli, żeby jej syn był wykorzystywany przez jakąś siksę. Ja #!$%@? no.
Powiedziałam jej, żeby się nie wtrącała w nasze prywatne sprawy i ja nie zamierzam się przed nią tłumaczyć co i jak. A ona do mnie, że oczekuje ode mnie, że jak najszybciej się wyprowadzę w takiej sytuacji. No i tutaj zapytałam mojego niebieskiego, że wtf i jak to mam się wyprowadzić. No i niebieski się włączył, że absolutnie mam się nie wyprowadzać i powiedział jej, że ma wyjść itp. A stara, że ja nim manipuluję ale to się niedługo skończy i popamiętam ją.
A ten #!$%@?ś też nie wiem co myślał chwaląc się mamusi jak wyglądają nasze finanse. Stara wyszła z pianą na ryju, będzie robić gównoburzę przy każdej najbliżej okazji.
Świetna rodzina.
Niebieski pojechał odwieść mamę do domu i nie wraca już od 14:30 co znaczy, że stara z siostrami robią mu teraz pranie mózgu.
#rozowepaski #niebieskiepaski #zwiazki
@tenkeidan: a ja nie mówię, że matka ma prawo, jasne, że nie. tyle, że nie wiemy jak ta gównoburza wyglądała, kto bardziej atakował i kto przesadził.
może matka jest po prostu wkurzona, że jej syn sobie wypruwa żyły, ponad 2x więcej wykłada na wspólne życie, a w mieszkaniu bałagan, bo królewnie się posprzątać
PS: Jak odwiedzała nas mama różowego to nie szedłem sobie na zakupy tylko ją ugościłem, wydaje mi się że dobre wychowanie tak nakazuje ;-)
Sprzątasz w domu?
5 dni temu. No chyba że w 5 dni znalazła nowego i poznała jego matkę. Dorośli ludzie a dają się nabierać na tak oczywisty fejk. No prośba.
Patologia w #!$%@? a nie związek xD
Mniej niż 400zł nie starczy na życie, chyba że ktoś żyje w piwnicy.
Kolejną sprawą jest randomowy bałagan, który czasem się pojawia, bo nie było kiedy sprzątnąć.
To może by się udało gdyby do rozmowy nie włączył się jej "chłopak". Wtedy wyglądałoby to bardziej realistycznie.
@tenkeidan: proszę Cię, jest sobota. wiedziała, że jej 'teściowa' przyjeżdża i sobie poszła na zakupy.
jak przyjeżdżają moi rodzice lub rodzice mojego różowego to całe mieszkanie jest wysprzątane - mój pasek sam z siebie sprząta i to do przesady, z myciem okien, wycieraniem kurzy itd. 'bo nie wypada mieć brudu przy gościach'.
I tego się trzymajcie. A teściowej na przyszłość nie zapraszajcie do siebie, niech #!$%@?. Ja na Twoim miejscu też bym się darła i wyzywała, bo co to #!$%@? ma być, jak się nie swoimi pieniędzmi chce dzielić, to niech posłanką zostanie.
2400 na pół czyli po 1200 - zostało by jej całe 0 zł swoich pieniędzy, tobie 2300 - rozumiem, że pasowala by ci sytuacja w ktorej jest dosłownie zdana na twoją łaskę?
@PanDominator: czyli mam wpłacać CAŁĄ moja wypłatę na nasze konto?
on płaci 1600
ona płaci 800
on jej jeszcze daje kasę [na kosmetyki, wyjścia, jedzenie poza domem], on opłaca samochód którym ją wozi
w domu pracują 50-50
jest sprawiedliwa, tak? :)
@deroo: Aha czyli podsumowując, gorzej zarabia więc powinna:
- oddać wszystkie swoje pieniądze
- robić wszystko w domu
- w wolnym czasie leżeć i czekać na śmierć, żeby za dużo nie kosztowała