Wpis z mikrobloga

@Czipsu: Ja od niedawna też. Kilka ostatnich lat chciałem zrobić na głowie coś ciekawszego, ale żaden fryzjer mnie nie zaskoczył. Mówię "coś takiego klasycznego, na górze dłużej, na bokach krótko, chciałbym coś zmienić". Efekt? #!$%@? jakbym został po prostu ofrygany maszynką na jeżyka. I teraz trochę moja dusza cierpi, że niby mam fryzurę jak co drugi na ulicy, ale wcześniej nie było po prostu jak. Dawniej chodziłem do fryzjera praktycznie z