Wpis z mikrobloga

Pomimo mojej niechęci do #audiobook postanowiłem się przełamać w ramach mojej walki z perfekcjonizmem. Do tej pory nie uznawałem tej formy, bo uważałem że więcej skorzystam czytając tradycyjną książkę, bo jestem wtedy skupiony tylko na niej i mogę sobie powoli wchłaniać wiedzę i przeczytać jakieś zdanie czy akapit 5 razy jeśli jest warte szczególnej uwagi.

Uznałem jednak, że słuchanie audiobooka i tak da mi więcej niż jego nieprzesłuchanie i nieprzeczytanie książki, a wydanie papierowe i tak można kiedyś przerobić jeśli uznam, że warto.

Zakładanie słuchawek i słuchanie w drodze do pracy, na uczelnię itd. pozawala przyswoić sporo wiedzy. Wkrótce okaże się, że takie słuchanie za każdym razem kiedy jest okazja choćby w drodze do sklepu po 15 min tam, 15 min z powrotem pozwoli przesłuchać całą książkę w tydzień lub dwa. W dodatku bez potrzeby poświęcania na to dodatkowego czasu. Po prostu słucha się przy okazji.

W taki sposób można pochłonąć dodatkowo 20 - 50 książek rocznie.

Nie da się całkowicie skupić na słuchaniu np. prowadząc auto, ale warto się przemóc i zaakceptować fakt, że słuchanie audiobooka w taki sposób nie da tyle co wieczór z książką. Da jednak więcej niż nie zapoznanie się z treścią w ogóle.

#ksiazki #motywacja #rozwojosobisty
keyah - Pomimo mojej niechęci do #audiobook postanowiłem się przełamać w ramach mojej...

źródło: comment_01xDRzNuEqyoyQoALhr6l7ClGG72seYs.jpg

Pobierz
  • 13
  • Odpowiedz
@keyah: Ciekawe spostrzeżenie. Jutro wyruszam w samotną podróż autostopem wiec jakbys podeslal link do strony z audiobookami w ojczystym jezyku bylbym ogromnie wdzięczny :) pozdro cumplu :)
  • Odpowiedz
@krol_bolu: Chyba każda księgarnia internetowa ma w ofercie audiobooki. Ja akurat nie zawsze szukam sobie konkretnego tytułu, który chce posłuchać.
  • Odpowiedz
@keyah: >można pochłonąć dodatkowo 20 - 50 książek rocznie

a od kiedy na czytanie książek patrzy się przez pryzmat ilości? o ile mi wiadomo to ma być przyjemność a nie wyścig i wyliczanka
  • Odpowiedz
@dd-wrt: Sugerujesz, że nie znajdzie się kilkadziesiąt książek rocznie wartych przeczytania i wszystko ponad to jest czytane dla ilości a nie jakości/przyjemności? Nie wpadłeś na to, że ktoś może mieć ochotę na więcej książek niż pozwala mu na to czas i te dodatkowe treści to dla niego wciąż przyjemność?

Poza tym tak czy inaczej nie zgadzam się, że czytać powinno się wyłącznie dla przyjemności. Książka może być nudna, ale za to
  • Odpowiedz
@keyah: czytanie z przymusu, "bo Mickiewicz wielkim poetą był" nie skończy się przyswojeniem tej wartości, a może zadziałać wręcz przeciwnie.

Polecam Jacka Walkiewicza, który mówił "podróże kształcą, ale ludzi wykształconych". Co może przeciętny Kowalski wyciągnąć z wycieczki do piramid w Gizie? "W telewizji wydawały się większe"?
  • Odpowiedz
@dd-wrt: Ale to TY mówisz o czytaniu z przymusu i nie potrafisz zrozumieć, że ktoś może chcieć czytać dużo i robić to dla przyjemności i szukać więcej czasu na jeszcze więcej książek. Nie wiem czemu sobie wkręciłeś, że jeśli ktoś chce czytać więcej, to robi to dla ilości.

Co do JW, to też czytałem jego książkę.
  • Odpowiedz
podróże kształcą, ale ludzi wykształconych". Co może przeciętny Kowalski wyciągnąć z wycieczki do piramid w Gizie?


@dd-wrt: Podróż a wycieczka to dwie różne rzeczy. Nie nazwałbyś chyba kogoś kto co roku jeździ na wycieczkę podróżnikiem.

Nie da się całkowicie skupić na słuchaniu np. prowadząc auto


@keyah: Da się w stopniu wystarczającym, tak jak da się skupić na rozmowie podczas prowadzenia. W dłuższej trasie, gdy jedziesz w kolumnie samochodów, zdecydowanie się
  • Odpowiedz
@dd-wrt: Poza tym co masz na myśli pisząc

może zadziałać wręcz przeciwnie.


Jeśli mam x wiedzy, to po przeczytaniu książki nie będę miał tej wiedzy mniej. W najgorszym razie tyle samo.
  • Odpowiedz
Poza tym tak czy inaczej nie zgadzam się, że czytać powinno się wyłącznie dla przyjemności. Książka może być nudna, ale za to wartościowa i warto ją mimo wszystko przeczytać.


@keyah: pije do TEJ części wypowiedzi, nie wiem czy zauważyłeś, ale wątek o wyścigu zamknąłem- wyjaśniłeś co miałeś na myśli, kropka. Nie rozumiem po co wmawiasz mi, że ja mówie o przymusie skoro cytat wyżej mówi sam za siebie.

może zadziałać przeciwnie-
  • Odpowiedz