Wpis z mikrobloga

Czwarta godzina od startu #challenge
Jedyna książka, która dysponuję to cebulowe rozmówki polsko-ukraińskie wydawnictwa PONS, więc to tak jakbym nie miał żadnych materiałów. Tyle co poznałem podstawowe zwroty i utrwaliłem sobie ukraińską wersję cyrylicy. Rosyjską czytam dość płynie, więc całkiem spory problem odpada.
Android ułatwia znacząco sprawę pisania po ukraińsku, mogę jednym przyciskiem zmienić litery na klawiszach.

Dodatkowo rozmówki mogą posłużyć mi za niewielki słownik i bazę słówek do nauki.

Na wikipedii dorwałem całkiem niezłą wersję podstaw gramatyki. Myślałem, że będzie dość duża inba z koniugacją, ale ichniejsze czasowniki posiadają jedynie I i II typ odmiany. Co do reszty zagadnień gramatycznych. Są dość proste, o dziwo nawet lepiej bazuje się na gramatyce polskiej niż rosyjskiej.
Takie pierwsze wrażenia - pozytywne.
#ukrainskiwtydzien
#ukraina
#challenge
  • 5
  • Odpowiedz
@kochciemang:
Tak sam z siebie pojechałem, ale to parę lat temu i to nie raz( ͡° ͜ʖ ͡°).
Pierwszy raz z klasą na wycieczkę, drugi i trzeci sam z plecakiem.

Obecnie jestem w Polsce i tutaj zrobiłem sobie takie małe wyzwanie, do kórego przymierzałem się od dawna. Startuję od zera ( to maks 5 słów jakie znam nie traktuję jako jakiejkolwiek znajomości języka) i jestem ciekaw czy się uda. Będę korzystał ze wszystkiego co znajdę w necie. Od yt i aplikacji na Androida, aż po wikibooks i skype. Dzisiejsza technika daje nam możliwość darmowego
  • Odpowiedz
@yodis:
Ja swojej nigdy bym nie zamienił na inną, której to chciałoby się gotować czy sprzątać "staremu bykowi" ;3. Wbrew powszechnej opinii ludzie na wschodzie są bardzo spoko w nastawieniu do nas. Szczerze mówiąc to życzę powodzenia.
  • Odpowiedz