Wpis z mikrobloga

Według mnie to błąd że w artykule ( który broni modernizmu) połączono ten przedwojenny i powojenny styl. Jak dla mnie są to dwa różne style i to ten przedwojenny zasługuje na pochwałę. Sądzę że obecnie budowane nowe osiedla ( miasteczko wilanów warszawa) właśnie do niego nawiązują. To co budowano od lat 60 do 80 jest raczej wypaczeniem modernizmu, skrajnym funkcjonalizmem którego jedynym plusem była obecna na osiedlach zieleń. Niestety przesadzono z rozmiarami, z odległością pomiędzy budynkami. I oczywiście te powtarzane już któryś raz próby oswajania ludzi przez architektów z tymi powojennymi pudełkami chaotycznie usytuowanymi, pozbawionymi wszelkich zdobień i wyrazu. Problem z tymi blokami kojarzy mi się ze społecznością ludzi jaskiniowych. Jaskinia to też taki skrajny funkcjonalizm a jednak jakoś je przystrajano, malowano wielobarwnie tak aby choć trochę zaspokajały potrzeby duszy. Nie dziwi mnie dzisiaj że bloki te są malowane ( z marnym skutkiem) na jakieś jaskrawe kolory. Człowiek jakoś stara się uzupełnić braki estetyczne tych budynków.
http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/moda-na-modernizm/sb81hq
#architektura #polska
  • 3
  • Odpowiedz
@dertom: Artykułu nie chce mi się czytać, ale można przyznać rację temu co tutaj piszesz :v
Pisałem to już parę razy tutaj, ale powtórzę jeszcze. Chyba każda epoka architektoniczna jak dotąd przechodziła przez 3 fazy.

Pierwsze próby, rozwój idei > maksimum możliwości, złoty wiek > przesyt i wypaczenie stylu

Lata 60-80 w Polsce to okres wypaczania modernizmu.
  • Odpowiedz