Wpis z mikrobloga

Obczajania i testowania PlayCanvasa ciąg dalszy <3
Po głębszym obczajeniu: ichni edytor ssie w kwestii prefabów oraz customowych komponentów, poprawiają to, acz trzeba na rezultaty zaczekać dosyć długo. Na szczęście jeśli nie da się czegoś w edytorze zrobić, obszerne API silnika jest udostępnione i można to samemu zrobić (no poza zaimplementowaniem zmian w edytorze, którego nie da się używać poza ich serwisem) - tylko, że jak wiemy z przykładu Three.js, zasada "nie ma, ale da się samemu zrobić" bywa #!$%@? w skutkach, więc trzeba zacisnąć zęby i czekać (albo po godzinach zrobić własny edytor standalone - mają architekturę podobną do Ptakopyska, więc wiem co i jak zrobić, by działało :D).
Poza tymi problemami, reszta silnika na chwilę obecną wydaje się być cudna ()

#gamedev #playcanvas #ihatejavascript
  • 3
  • Odpowiedz
@Colos: da. ale ale! jego świetność polega na tym, że jako jedyny posiada w miar zaawansowany edytor, w porównaniu do innych silników webowych. poza tym to kolejny silnik do gier w HTML5.
  • Odpowiedz
@PsichiX: Ekstra. Musze koniecznie ogarnąć. A jak tam Twój Ptakopysk?
Lubisz podejście Unity3D, że składasz prefaby z komponentów (to chyba entity system się nazywa?) itp., masz jakieś preferencje co do narzędzi, bibliotek? :D
Sam uważam, że gamdev nidługo ucieknie do weba :D
  • Odpowiedz