Wpis z mikrobloga

16.08.2015
W momencie w którym to piszę siedzę naprzeciwko pałacu na wodzie po drugiej stronie stawu. Prowadzą tu kamienne schody a samo miejsce zapewnia piękny widok na tenże pałac.

Uwielbiam noc, gdziekolwiek nie spojrzeć tylko cisza i spokój, świat tak jakby się wyłącza, można odetchnąć pełną piersią. Wszystko wygląda inaczej niż za dnia, jest bardziej tajemnicze ale też interesujące. Samolot przemierzający rozgwieżdżone niebo wygląda jak sokół millenium z gwiezdnych wojen a konary drzew i krzewy - leśne zwierzęta. Każdy zakamarek starego miasta woła "zobacz mnie, wyglądam inaczej niż za dnia". Lubię te lampy które dają słabe, ciepłe światło na ściany kamienic. Wyobrażam sobie że jej przeciętny mieszkaniec to starszy pan, który większość wyposażenia ma jeszcze z przedwojnia albo niedalekiego czasu zaraz po nim - filiżanki z porcelany, drewniane meble i skrzypiąca podłoga, ale też stary, wysłużony fotel "pana domu" większość rzeczy naprawia sam. Jego mieszkanie jest stare ale przytulne, przypomina nieco antykwariat pachnie również podobnie. On sam jest osobą skrytą, jednak po chwili rozmowy okazuje się człowiekiem bardzo kontaktowym i posiadającym rzadką w dzisiejszych czasach umiejętność ciekawego prowadzenia rozmowy. Z pewnością posiada jakąś pasję - maluje, zbiera zegarki albo pisze wiersze. Przypomina Raymond Dufayel'a.

Niesamowicie denerwuje mnie kiedy ktoś używa latarki. Mam wtedy poczucie że zaburza harmonię i magię stwarzaną przez mrok, a razem z tym mój wyjątkowy nocny nastrój, który jest dopełniany przez dźwięki muzyki filmowej albo klasycznej wydobywającej się ze słuchawek i wpadających prosto do moich uszu.

---CDN---

#zapiskizzeszytu #nocnazmiana #przemyslenia
Pobierz Gent - 16.08.2015
W momencie w którym to piszę siedzę naprzeciwko pałacu na wodzie p...
źródło: comment_w4fUPON9b8ogJSh74YdXUdfH4SWGTFSA.jpg
  • 4