Zacząłem właściwie bez intencji rozpoczęcia tego wyzwania, wyszło samo podczas wyjazdu ze znajomymi. Pomogła szczera rozmowa z przyjaciółką, która od tamtego czasu nieustannie mnie wspierała i wspiera, a także pomogła mi odzyskać wiarę w Boga.
Mój dotychczasowy rekord wynosił ok. miesiąca, ale tym razem postanowiłem zupełnie zaprzestać masturbacji i oglądania pornografii, nawet nie wiem po raz który w życiu. Poprzednie próby wcześniej lub później (zwykle wcześniej ( ͡°ʖ̯͡°)) kończyły się klęską, ale teraz powiedziałem sobie: "#!$%@?, chłopie, jeśli nie podejmiesz męskiej decyzji i nie zmienisz czegoś w swoim życiu to marnie będzie wyglądać twoja przyszłość". No więc zmieniłem :)
Czy zauważyłem jakieś pozytywne lub negatywne skutki "abstynencji"? Trudno powiedzieć, być może zmiany były stopniowe i po prostu ich nie zarejestrowałem, ale co mogę powiedzieć na pewno: -zacząłem się zdecydowanie więcej uśmiechać -kontakty z płcią przeciwną... od dłuższego czasu można je policzyć na palcach jednej ręki i niewiele się w tym aspekcie zmieniło. Próba wejścia w związek i zfiendzonowanie przez wymienioną wyżej przyjaciółkę ( ͡°ʖ̯͡°) -wzrostu pewności siebie nie zauważyłem.
Generalnie na początku szło z górki, z pomocą przyjaciółki i Boga trzymałem się bez większych problemów, do pornografii nie ciągnęło mnie ani trochę. Ale ostatnimi czasy czuję się gorzej, tak jakby zbliżało się załamanie; coraz częściej mój mózg bombarduje się setkami scen z obejrzanych przez jakieś 8 lat pornoli, coraz częściej myślę o seksie i wszystko we mnie buzuje. Nawet przeleciało mi przez myśl wzięcie dziewczyny z roksa.pl, ale brzydziłbym się sobą gdybym coś takiego zrobił.
19lvl here. Nie chciałbym, żeby ktoś szedł moim śladem i wpadł w uzależnienie od pornografii. Mnie udało się wytrzymać na razie 90 dni, ale nigdy nie chcę do tego wracać. A jest coraz trudniej... Trzymajcie za mnie kciuki, bo nie dam rady się podnieść po kolejnym upadku.
1. Rozmawiaj z przyjaciółką o tym, ze za czesto walisz konia i chcesz zaprzestać tego procederu 2. Dziw sie, ze nie chce byc z tobą i wrzucila Cie do friendzone #logikaniebieskichpaskow
@resurrection: Wybacz, ale przy takich postach zawsze mam uśmieszek politowania - przekonanie, że Boga interesuje Twój siusiak i zabawy pod kołdrą. Kiedy w końcu dojdziecie do wniosku, że te wszystkie relifanaberie to ludzkie wymysły? Nie wydaje Ci się to śmieszne?
@resurrection: tak pan bug stworzył wszystko i będzie go interesować że jakiś noname klepie se konia spośród miliardow ludzi na jednej z miliardów planet
@Maglev: Bo nie interesuje, to lekki grzech, z którego sam możesz odpokutować. Jemu Bóg pomaga spełnić cel to spoko, niech ma motywacje. Czasem chodzi tylko o motywacje :)
@DzikiZgon: świadome i dobrowolne przekroczenie przykazania w rzeczy ważnej (sprawy seksualności). Dlatego prawie w ogóle nie chodzę do komunii ( ͡°ʖ̯͡°)
Wybacz, ale przy takich postach zawsze mam uśmieszek politowania - przekonanie, że Boga interesuje Twój siusiak i zabawy pod kołdrą
@Maglev: nie kuwa, ma interesować sytuacja na giełdzie i ilość pieniędzy w portfelu. Zawsze jak czytam takie komentarze to czuję politowanie z logiki co niektórych osób...
Zacząłem właściwie bez intencji rozpoczęcia tego wyzwania, wyszło samo podczas wyjazdu ze znajomymi. Pomogła szczera rozmowa z przyjaciółką, która od tamtego czasu nieustannie mnie wspierała i wspiera, a także pomogła mi odzyskać wiarę w Boga.
Mój dotychczasowy rekord wynosił ok. miesiąca, ale tym razem postanowiłem zupełnie zaprzestać masturbacji i oglądania pornografii, nawet nie wiem po raz który w życiu. Poprzednie próby wcześniej lub później (zwykle wcześniej ( ͡° ʖ̯ ͡°)) kończyły się klęską, ale teraz powiedziałem sobie: "#!$%@?, chłopie, jeśli nie podejmiesz męskiej decyzji i nie zmienisz czegoś w swoim życiu to marnie będzie wyglądać twoja przyszłość". No więc zmieniłem :)
Czy zauważyłem jakieś pozytywne lub negatywne skutki "abstynencji"?
Trudno powiedzieć, być może zmiany były stopniowe i po prostu ich nie zarejestrowałem, ale co mogę powiedzieć na pewno:
-zacząłem się zdecydowanie więcej uśmiechać
-kontakty z płcią przeciwną... od dłuższego czasu można je policzyć na palcach jednej ręki i niewiele się w tym aspekcie zmieniło. Próba wejścia w związek i zfiendzonowanie przez wymienioną wyżej przyjaciółkę ( ͡° ʖ̯ ͡°)
-wzrostu pewności siebie nie zauważyłem.
Generalnie na początku szło z górki, z pomocą przyjaciółki i Boga trzymałem się bez większych problemów, do pornografii nie ciągnęło mnie ani trochę. Ale ostatnimi czasy czuję się gorzej, tak jakby zbliżało się załamanie; coraz częściej mój mózg bombarduje się setkami scen z obejrzanych przez jakieś 8 lat pornoli, coraz częściej myślę o seksie i wszystko we mnie buzuje. Nawet przeleciało mi przez myśl wzięcie dziewczyny z roksa.pl, ale brzydziłbym się sobą gdybym coś takiego zrobił.
19lvl here. Nie chciałbym, żeby ktoś szedł moim śladem i wpadł w uzależnienie od pornografii. Mnie udało się wytrzymać na razie 90 dni, ale nigdy nie chcę do tego wracać. A jest coraz trudniej...
Trzymajcie za mnie kciuki, bo nie dam rady się podnieść po kolejnym upadku.
#feels #przemyslenia
@resurrection: #!$%@?
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
2. Dziw sie, ze nie chce byc z tobą i wrzucila Cie do friendzone
#logikaniebieskichpaskow
@DzikiZgon: gówno prawda. Zarówno masturbacja, jak i oglądanie pornografii, są grzechami ciężkimi
Komentarz usunięty przez autora
@Maglev: nie kuwa, ma interesować sytuacja na giełdzie i ilość pieniędzy w portfelu. Zawsze jak czytam takie komentarze to czuję politowanie z logiki co niektórych osób...