[rennaissance]

mieliście tak kiedyś, że wasz przyjaciel z dzieciństwa wystawił was w c--j, przestał się odzywać i zrobił barierę między wami ? nie wiem o co chodzi i strasznie źle się z tym czuje #c-----o #c-----a #przyjazn #mamdola

[W.....R]

@rennaissance: ta...

teraz po mnie to już spływa, ale kiedyś strasznie dziwiło, no i k---a smuciło. No, ale trzeba z tym żyć.

[s.....n]

@rennaissance: To porozmawiaj z nim o tym. Jak to prawdziwy przyjaciel, to powinien wysłuchać.

Chociaż ja nie wierzę już w przyjaźń. Mam znajomych, kolegów, koleżanki, ale przyjacielem już raczej nikogo nie nazwę. Też się przejechałem.

[Gadzinski]

@rennaissance: O co poszło?

Ja kiedyś się pokłóciłem z przyjacielem i kobietę i właściwie nie miało to wpływu na naszą znajomość.

[m.....o]

@rennaissance: Nie wiem ile masz lat, ale może w końcu dopadło go dorosłe życie i obowiązki?

[Elthiryel]

@rennaissance: tak, miałem tę "przyjemność", a od podstawówki go znałem...

[hina88]

@rennaissance: to przez ciebie.

[TripleSec]

@rennaissance: człowiek którego znam od 4 roku życia, za którym zawsze stałem murem i siedziałem w jednej ławie przez podstawówkę gimbazę techbazę, którego nauczyłem pić wódkę i gadać z kobietami na studia wyprowadził się do Torunia, znalazł sobie dziewczynę, nie odzywa się do mnie chyba że ja się do niego odezwę, nie widziałem go już chyba z rok, głupi c--j. No ale co zrobić, zawsze jestem zdania "what goes around,

[rennaissance]

@Nenciak: wygląda na to, że tak...

@severian: właśnie przed wejściem do domu dzwonie do niego, chodź na szluga pogadamy awaryjnie po przyjacielsku, a on, że nie da rady.

@Gadzinski: o nic nie poszło

[TripleSec]

@ufos: przynajmniej co porucha, to jego ;)

[Gadzinski]

@rennaissance: Może spytaj się kiedy ma wolne i wtedy coś ustalać. Czasem rzeczywiście jest ciężko z czasem. Praca, rodzina. Jeszcze jak studiuje zaocznie to kompletnie p--------e. Potem człowiekowi nawet nic się nie chce robić.

[rennaissance]

@Gadzinski: wyjeżdza do #poznan na studia, od września się tak zmienił(wtedy zaczął studia). Albo raczej nasza relacja, sprawa jest mega świeża. W życiu nie zderzyłem się z takim dystansem, a teraz uderzyło mnie to od przyjaciela z dzieciństwa.

[TripleSec]

@ufos: co poradzisz, przecież nie wezmę go za mordę i nie powiem "siadaj Tomuś, dziś chlejesz ze mną". Poczekamy do wakacji ;)

[kamin]

@rennaissance: Mi "przyjaciel od dziecka" wydymał byłą. Przyjaźnie nie ma, można kogoś po prostu bardzo lubić.

[rennaissance]

@ufos: dupę ma, ale jest z nią od 2 lat, to raczej nic nie zmienia....

[rennaissance]

@kamin: ja jestem człowiekiem z zasadami starej daty. Dla mnie przyjaźń to przyjaźń, i jak ją skończyć to z zakrwawionym ryjem albo z zapitą mordą. A tutaj nic, nie mam do czego pić jak tylko w pustą przestrzeń bo nie ma konretnego powodu dla takiego zachowania z jego strony.