Wpis z mikrobloga

Mirasy, ale kisłem dzisiaj w pracy z Holenderek, które pracują w biurze i zajmują się marketingiem firmy.
Udało im się nawiązać kontakt z pewną siecią sklepów w Polsce, by nawiązać współpracę pod kątem sprzedaży naszych produktów - żywności biologicznej.

Szef zatwierdził maila, który był po angielsku, a ja go miałem przetłumaczyć na polski i wio do przedstawiciela.
Wcale nie tak wio. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Patrzę na treść tej wiadomości, a tam tak (w przybliżeniu):

"witamy Panie...

Jesteśmy firmą, która produkuje w 100% organiczną żywność. Produkujemy świeże sałatki o wysokiej jakości. Dodatkowym atutem naszych produktów jest długi termin przydatności.
Prosimy o kontakt w celu umówienia na spotkanie.

z poważaniem..."

#!$%@?łem z tego cały dzień, bo tak na prawdę przedstawiciel owej sieci sklepów nie ma obowiązku znać firmy, która się zgłasza do niego z prośbą o współpracę, a tym bardziej pisząc tak bardzo ogólne informacje, to na prawdę śmiechu warte. Wytłumaczyłem tym babkom, że jeśli ktoś otrzyma tego maila, to od razu wrzuci w spam, albo po prostu usunie. :D To tak, jakbym przyszedł na rozmowę o pracę i powiedział, że się nazywam tak i tak, jestem sumienny i uczynny i tyle. :D

Zaproponowałem moją treść maila z przedstawieniem firmy, ponieważ zajmujemy się wysyłką tego żarcia praktycznie na pół świata i istniejemy od ponad 15 lat na rynku, to użyłem to w mailu jako wprowadzenie, pozniej rozwinalem temat produktów i asortymentu jaki posiadamy do zaoferowania. Dodatkowo zaproponowałem umowienie sie na spotkanie w Polsce (ktoś z nas z szefem bedzie musial jechac) przedstawienie produktów i calkowite rozwiniecie oferty, jaka posiadamy.

Postąpiłem dobrze?

Aha! Jestem tylko operatorem maszyn pakujących owe biologiczne żarcie i pracuję przez agencję pracy. Niedługo mam dostać kontrakt bezpośredni i dlatego dziobię. :D

#speedywholandii #marketing #coolstory #pracbaza
  • 5
@Saeglopur: inaczej się patrzy na kogoś, kto naskrobie coś wiecej o sobie, skoro to jest pierwszy taki mail po rozmowie telefonicznej i skierowaniu na kontakt mailowy. Serio przyjąłbyś taka propozycje poważnie? :D
to jest pierwszy taki mail po rozmowie telefonicznej i skierowaniu na kontakt mailowy.


@BySpeedy: CZO xD To tym bardziej nie widzę problemu skoro ktoś już się takiej wiadomości spodziewa :D Z Amerykanami czy wiarą ze 'Starej Europy' maile są zawsze mega krótkie i konkretne.

Ten jednak nie jest konkretny bo nie wiem po co te pierwsze zdania skoro tu chodzilo tylko o umówienie pierwszego spotkania.