Wpis z mikrobloga

Moja ulubiona historia zwiazana z Plemionami: wstaje rano, wchodze na kompa a tu jakies jebitne ataki na mnie ida. Mialem jedna wioske, wiec bylem bez szans. Pisze do tego atakujacego cos w stylu "gratuluje wygranej" a on nagle wycofuje wojska i potem zaczal mi pomagac. xD Spoko ziomek byl, po tygodniu czy dwoch mialem kilkanascie wiosek.
@Jurigag: no dokładnie. Nie to co kiedyś. Myślenie o dominacji nad wszystkim. Może to też zasługa współgrających. Bo z niektórymi ciężko jest się zgrać. A co pradwda do tego przyczynia się duża losowość.