Wpis z mikrobloga

#neuropa
#4konserwy

Było trochę śmiechu, było trochę łez wzruszenia, a teraz chwila refleksji z okazji #afera

Zacznę od tego, że nie uważam za coś złego sytuacji, w której świadomie chcemy się dzielić jakimiś myślami, ideami, wiadomościami zgodnymi z naszymi poglądami i wizją świata... Można zrozumieć konserwatystę, który chce poprzez np. wykop.pl propagować atrakcyjny i wartościowy (jego zdaniem) styl życia, funkcjonowania państwa etc. Można się z nim polemizować, można mieć inne poglądy - lecz gdzieś na koniec dnia trzeba się zgodzić z tym, że przecież taka jest natura ludzka i w tym celu powstał ten serwis.

Ja nawet nieszczególnie widzę coś złego w namawianiu znajomych do pomocy w promowaniu pewnych treści / znalezisk czy komentarzy.

I tu pojawiają się pewne problemy w kontekście afery z "konserwami":
- kwestia tego na ile mowa o świadomym promowaniu czegokolwiek, skoro robił to skrypt praktycznie bez udziału człowieka - pozwalał jednym kliknięciem wykopać i zaplusować to co przygotowali inni bez czytania czegokolwiek ;) To już każdy sam musi sobie przemyśleć na ile jest to uczciwe, sensowne i co to ma wspólnego z konserwatywnymi wartościami ;)

I najważniejsza rzecz o jakiej chciałem napisać to kwestia właśnie wartości, idei, poglądów czy pomysłów - bo tu moim zdaniem jest największa porażka konserwatystów i #neuropa. Konserwatyści na wypoku przegrali bo ich twarzą na wykopie były te, a nie inne, osoby. Świadomie lub nie część ludzi o prawicowych poglądach - w tym tych mających jakieś objawy posiadania RiGCz - zawarła sojusz z grupą użytkowników udających prawicowców, a tak naprawdę nie mających żadnych wartości, poglądów... To po prostu grupa prymitywnych, agresywnych, wulgarnych, niedouczonych krzykaczy. Ponieważ są krzykaczami i poświęcają wiele czasu na swoją aktywność zostali gwiazdami, które się głaskało, promowało, wykopywało - zamiast skrytykować i zmarginalizować za ich absolutny brak rozumu, wartości czy wiedzy.

Trochę jak "sojusz" PiS z kibolami. Niby stadionowi bandyci, ale chcą obalać Tuska więc chwilowo nam pasują :)

Popatrzcie ile gówna nie mającego nic wspólnego z jakimikolwiek wartościami konserwatywnymi. Fakt.pl - bezmyślny brukowiec zarabiający $$$ wyłącznie na pluciu na wszystko i wszystkich... Jakieś partyjne gównostrony typu wpolityce.pl, jakieś durne zachodnie brukowce typu Daily Mail.

Rzeczy bez wartości, durne, puste, głupie plucie na lewo i prawo tworzone wyłącznie w celu robienia $$$ na bezmyślnym motłochu głodnym sensacji i internetowych linczów.

Nic co przynosi jakąkolwiek korzyść czy wartość dodaną społeczeństwu czy Polsce.

Nawet nie można powiedzieć, że "dobrze, że cokolwiek czytają" bo wiele tych znalezisk jest pełne błędów: merytorycznych, stylistycznych, gramatycznych, a czasami nawet ortograficznych.

W poszukiwaniu sensacji, klikalności i w ucieczce od Rozumu i Godności Człowieka "konserwy" z grupy manipulującej zapędziły się tak daleko, że nawet przeprosili się z TVN czy Gazetą Wyborczą dodając od nich co większe gówniane teksty tworzone z myślą o odebraniu części czytelników typowym brukowcom.

Gdzie w tym wszystkim widać jakiś konserwatyzm? Gdzie idea wolnościowa? Miłość do ojczyzny?

To po prostu grupa zacofanych, wulgarnych i uprzedzonych nieuków - takich typowych czytelników FAKTu, co to wypiją piwko, obejrzą meczyk, zaklną, powiedzą "rząd kradnie" i "pedały do gazu".

Porażką #neuropa jest to, że ww. to teraz twarz patriotyzmu. Teraz prawym wybitnym obywatelem jest czytelnik Faktu, ktoś może niewychowany, niekulturalny, nieobyty i niewykształcony - ale nienawidzący pedałów, murzynów i trzymający sznur do wieszania przy okazji każdego internetowego linczu. Ktoś kto na serio może uważać FAKT za źródło wiadomości i wiedzy o tym co się dzieje w Polsce czy na świecie.

Pamiętacie czasy gdy FAKT ginął w wykopalisku zakopywany przez wszystkich?

Tu nie chodzi o to jakie poglądy są nam bliższe - liberalne, konserwatywne, socjalistyczne etc. Tu chodzi o elementarny szacunek do siebie i innych, chodzi o trzymanie jakiegoś poziomu - odwoływanie się do faktów, źródeł, racjonalizm - a nie ślepą nienawiść i żądzę taniej sensacji.

Analogicznie - nie chodzi o to czy jesteś mięsożercą czy wegetarianinem. Jest jednak elementarna różnica pomiędzy parówką z mom, a stekiem z krowy rasy angus.

I tu nikt nie może powiedzieć "nie stać mnie na to żeby jeść steka codziennie" - właśnie nas stać, stać nas na to żeby podziękować gównomediom za gównowiadomości. Większość z nas uciekła na wypok z gównoportali właśnie dlatego, że miały gównowiadomości z gównotytułami zachęcającymi motłoch do klikania i hejtów w komentarzach. A teraz dobrowolnie robimy sobie to samo - promujemy ludzi, którzy włażą na fakt, rmf fm, onet, tv, gazetę, wpolityce czy niezależną, biorą ich TOP10 i pakują na główną wypoku.

Nie ma dyskusji merytorycznej, nie ma argumentów, nie ma różnych punktów widzenia - jest to samo co we wszystkich gównomediach, tylko o zabarwieniu homo/kseno fobicznym ;)

Nie jest już patriotą ten kto dba o kraj, kto mądrze pracuje, uczy się, nie kradnie, nie kombinuje etc. Patriotą jest ten kto więcej obrazi pedałów, murzynów, ustawi awatar z Pileckim i nabije $$$ Niemcom z fakt.pl :)

TL:DR:
mam ból dupy ;)

  • 38
@Jason_L_McCabe: zastanawiałem się ostatnio, jak to się w ogóle dzieje, i co to oznacza, że akurat na wykopie jest tyle agresji o zabarwieniu nazistowskim/faszystowskim. Przecież nie jest to portal publicystyczny, lajfstajlowy, cokolwiek. Dlaczego akurat tutaj się to kanalizuje? Przecież równie dobrze mogłoby to się uaktywnić różnych kwejkach itp. Może to dlatego, że wykop jest chyba największym u nas tworem, któremu najbliżej do olbrzymiego ogólnego forum, i takie coś przyciąga ksenofobów jak
Oznaczałoby to, że tacy ludzie naprawdę mają siłę przebicia, albo, co gorsza, jest ich naprawdę dużo, albo, co jeszcze gorsze - organizują się.


@Nabucho: Jest ich dużo. Ludzie nie wiedzą co ze swoim życiem zrobić to budzą się u nich takie demony. Mamy jeszcze stosunkowo mało aktywne społeczeństwo (jeśli chodzi o działalność społeczną), biedne i niewykształcone - dlatego tak to wygląda.
@paziu: tutaj nasze oceny się mogą nieco różnić, bo to nie była banda dzieciaków, a świrów

Grupa miała również inne cele, jak niszczenie lewactwa na wykopie, czy wyszukiwanie informacji o żonach niektórych użytkowników, ale o tym się dowiecie później.


i to niebezpiecznych świrów. I to niebezpiecznych świrów, którzy dostawali tutaj posłuch i poklask dla swojej #!$%@? działalności. Tu nie chodzi o te 20 banów, a o całą grupę spod tagu #
g.....i - @paziu: tutaj nasze oceny się mogą nieco różnić, bo to nie była banda dziec...
@grzegorz-zielinski: no właśnie z tymi żonami to już jest przesada, ale mamy za mało informacji (chyba że coś przeoczyłem). jeżeli faktycznie coś jest na rzeczy, no to wtedy zgadzam się, powinni beknąć za to. jest różnica pomiędzy prowadzeniem propagandy na jakimś portalu, a stalkowaniem ludzi w rzeczywistości.
@Adrastos: póki co 2 z 2 - dwa razy się odezwałeś w moich wpisach i dwa razy zrobiłeś z siebie idiotę...

dwie uwagi - przeczytałeś to co napisałem?

I tu nikt nie może powiedzieć "nie stać mnie na to żeby jeść steka codziennie" - właśnie nas stać, stać nas na to żeby podziękować gównomediom za gównowiadomości. Większość z nas uciekła na wypok z gównoportali właśnie dlatego, że miały gównowiadomości z gównotytułami