Wpis z mikrobloga

#malowaniew30dni Dzień 5

Ponieważ ostatni obraz spotkał się z jakimś osobliwym zdziwieniem, postanowiłem pokazać wam, jakie to proste. Mam akurat zamalowany na czarno jeden z poprzednich obrazów, więc na nim zaczniemy.

Najpierw bierzemy sobie w miarę szeroki pędzelek, taki 2-3cm. Ja mam taki. Produkcja chińska 6zł sztuka.
http://i.imgur.com/HpbKdtD.jpg

Bierzemy zamalowane na czarno płótno. Zamalować każdy potrafi.
http://i.imgur.com/jlFCdMJ.jpg

Następnie wyciskamy trochę białej farby, maczamy pędzel i malujemy z grubsza jakiś kształt. Nie ma znaczenia jaki. Możecie malować nawet jak w paincie, byle co - i tak będzie wyglądało dobrze. Ważne, żeby nawalać pędzlem we wszystkie kierunki bez ładu i składu. Nawalamy więcej w miejscach, w których ma być jaśniej. Ja namalowałem coś na kształt głowy ze światłem z lewej (czyli więcej farby z lewej).
http://i.imgur.com/6ahJM1J.jpg

Widzicie? To już samo z siebie wygląda "jakoś". A dzieje się tak dlatego, że samoistnie powstają "cienie" w miejscach, gdzie jest mniej farby na skutek chaotycznego pacania. Mózg próbuje te miejsca zinterpretować jako wgłębienia/cienie, ale widzi, że część z nich nie ma sensu. Wystarczy to wykorzystać i dać więcej farby w miejscach, gdzie cieni być nie powinno.

Następnie, póki farba jeszcze mokra, dziabiemy pędzlem w jakieś miejsce i ciągniemy w dół. W ten sposób ściągamy odrobinę farby i robią się cienie.
http://i.imgur.com/kuU1Y91.jpg

I już mamy w miarę jakiś kształt.
Na dzisiaj tyle, bo więcej mi się nie chce. Jutro wam pokażę, że w malowaniu nic się nie da spieprzyć i zawsze można poprawić - w przeciwieństwie do rysowania, gdzie jak za pierwszym podejściem się nie uda, to rysunek właściwie do wyrzucenia. I nadam trochę realizmu tej głowie, co też praktycznie robi się samo, a wręcz przez przypadek.

#malarstwo #tworczoscwlasna
Pobierz Goryptic - #malowaniew30dni Dzień 5

Ponieważ ostatni obraz spotkał się z jakimś os...
źródło: comment_h3k0N0Koq6GLlJEsGT9eyws8MWh0cwMa.jpg
  • 1
@Goryptic: protip. Takie blejtramy jakie używasz, są w cholerę drogie. Jak słusznie zauważyłeś, malowanie tanie nie jest. Jeśli chcesz się uczyć, poszukaj starych kawałków desek, tyły szaf, blaty. Masz fajną fakturę pod spodem, wystarczy zagruntować, zwykłą białą emulsyjną farbą do ścian. (Szkoda akryli na gruntowanie)
Płyty pilśniowe też dają radę.
Możesz też sam robić sobie blejtramy. Tylko z tym już trochę zabawy. Należy mieć szkielet i na to naciągać płótno, potem