Wpis z mikrobloga

@unknown_stranger: aaa to nie wiesz jeszcze.. Wejście na Fujisan jest możliwe tylko przez 3 miesiące w roku. Idzie się w tłoku głowa w głowę, noga w nogę tak non stop przez kilkanaście godzin. Czasem nawet jak jakaś babcia czy dziadek nie da rady stoisz w korku. Przeważnie wspina się od wieczora by nad ranem o wschodzie słońca być na szczycie. Jest jeden hotel po środku trasy ale miejsca są na kilka
@ama-japan: Oo, nie sądziłem, że rezerwacje do tego hotelu dokonywane są aż z takim wyprzedzeniem, to rzeczywiście nieco zmienia postać rzeczy. Z tej perspektywy wygląda, że walka z innymi "wspinaczami" może okazać się trudniejsza niż walka z samą górą. :) Niemniej chciałbym spróbować.. a może inny japoński wulkan? Jest ich tam trochę.