Wpis z mikrobloga

@Janurz: on nie zagrał dobrze... on zagrał zajebiście... po za tylko 2 postacie były dla mnie przekonujące, Farell(Ray) i Vince (Saymon) Vince zajebiscie zagral takiego goscia ktory z melepety zrobil sie trwalymi i twardym #!$%@? ktoremu nalatywały porażki. On się nie poddawał mentalnie. ostatnia scena z jego życia świetnie to ukazała.
  • Odpowiedz